RY23 - Wola Walki lyrics

Published

0 135 0

RY23 - Wola Walki lyrics

[Zwrotka 1] Co drugi Polak, pierwszemu życzy, niech się wyjebie Jeśli Ty umiesz liczyć, licz na siebie Wtedy wszystko to co masz zawdzięczasz sobie Spojrzyj w lustro na swą twarz i powiedz mogę Wiem że są hieny, kurwy i zazdrośnicy Brakuje im weny, werwy, nie błyszczą niczym Są zawzięci, ten ich męczy który ma lepiej Bo na końcu swojej tęczy chcieli by pekiel Kopią dołki, chcą byś wpadł bo nie pasuje im Że patrzysz na ten świat , który budujesz brat Pierdol to, to zło powróci do nich Ej, ty to co masz, trzymaj w swojej dłoni Większość goni za tym czego nie może mieć Łańcuchy i kraty nie zamkną serc Mogą myśleć tak oni, to już nie ważne Nie złożymy nigdy broni, to chyba jasne [Refren x2] Mogą rzucać kłody pod nasze nogi Mogą grać nie fair , chcąc nas dobić Mogą każdego dnia stawać z nami w szranki Ale nigdy nie odbiorą nam naszej woli walki [Zwrotka 2] Każdy z nich jest maratończykiem na życia bieżni Nie wiedząc że jest tucznikiem w drodze do rzeźni Prędzej czy później, wierz mi , się pokapują I zawrócą, bo ślepy los sprzyja głupim chujom Ci którzy ciężko pracują, wcale lub rzadko Mają lepiej, a będzie lepiej, jest stałą gadką Ponadto, gdy tobie wyjdzie zyskujesz wrogów Masz tajemnice, powierz je tylko swemu bogu Na ogół, ludzie to sępy, karmią się bólem Są chyba zbyt tępi by spojrzeć w górę Tkwią w jednym miejscu, gdzie ciasno i cuchnie Srają we własne gniazdo i toną w gównie Chcą walczyć z nami, to kpina Jesteśmy samurajami od narodzin po finał Mamy instynkt przetrwania i siłę Każdy z nas będzie walczył dopóki żyje [Refren x2]