Romański - Szatan lyrics

Published

0 113 0

Romański - Szatan lyrics

[ref.] Mamy ochotę nabroić Zagrać to czego nie zna ten chory świat Życie nie daje nam fory Mamy to czego trzeba aby wejść tu i rozbić bank X2 [PeeRZet] Ta branża jest niepoważna - wciąż na melanżach Ta twarz ma już kurwa straszna jak w sumie każda wokół Idzie kolejna flaszka, paść na boku Mam ochotę, lecz ćwiczę warsztat - dolej soku Chłopaki mówią, że dziś pas, ja tam słowa ważę Wbijam do klubu, fani na nas polują przy barze Wóda, sok, wóda, piona, piona, sok, wóda Nowe twarze i imiona. Stop, żarcik — sok, wóda Jakiś szatan czy szakal jest we mnie Krzaka znów bakam i pewnie jak w szachach Ktoś wódą wymierzy tu mata we mnie Małgorzata mężata zaczepia bo chce foto Wyjde jak pół dupy z za krzaka internet nazwie mnie idiotą Jebać to liczy się ile i jak gramy Nic dookoła. Ja trwam, ty trwasz ,wy trwamy #followup Bawimy się a wokół nas obczaja typków masa Zdziwionych jak dziewcze, które pierwszy raz widzi kutasa [ref.] Mamy ochotę nabroić Zagrać to czego nie zna ten chory świat Życie nie daje nam fory Mamy to czego trzeba aby wejść tu i rozbić bank X2 [Shot] Nie wylewamy za kołnierz, gdy czekamy pokornie Jak wpadamy i gramy robimy sajgon, nie sajgonkę Matko dobrze, że czuje z kartką dobrze się Moje miasto, kiedy rzucę dobre hasło poprze mnie.Prosze Cię... Wpadam do klubu i zbijam piony typom Łapie kielony i spalam wpleciony w gibony tytoń Wiedzą, że lubię technikę i technikiem się nazywam Pieprzę lipę mam tu zbitek na bicie sklejonych sylab(Co jest ?!) Moi ludzie to pracowite cwaniaki Nie pytaj mnie dlaczego tu jak na bicie Jadakiss A kiedy zaczynam nawijać to nie widać końca I nie waż się mi przerywać, bo przyda Ci się od podstaw nauka Jak szukasz tu stylu, to Łukasz wyłoży Ci to Dojść do takiego sk**u to sztuka i tworzy mi to opcje W sobotę, by potem znieczulić japę A w niedzielę wyłączyć telefon i mulić na chacie Bracie powiedz mi kto jak my tu składa te rymy Jak wpada do gry i zamiata padliny A na podkładach podkłada tam line'y Gdy mówię łakom, kto tu zawinił Atak na mnie, to jak atak zbrojny Monako na Chiny [ref.] Mamy ochotę nabroić Zagrać to czego nie zna ten chory świat Życie nie daje nam fory Mamy to czego trzeba aby wejść tu i rozbić bank X2 [Oxon] Moje doświadczenie już od dawna liczyć można w latach Gdy mam głos na scenie widzisz diabła mi nie groźna krata Gra tak ma wyglądać od lat, ma mieć, kurwa, jądra gra ta Więc się tutaj naooglądasz jak miota mną jak latam Od zawsze coś było ze mną nie tak - trudny charakter A może bardziej gość, który mylnie brał trudne sprawy za łatwe Urywam wam łeb nagle, jakbym wyjął kabel ethernet Jestem szatanem, gra ma przejebane - spalę grę tę wnet Gorące kotły - flow niczym lawa wjeżdża ej Płonące stopy innych zjada trema ja tam nie znam jej Wpadam jakbym bank napadał na hard level, jebać sejf/save Wcisnę was na glebę, wielkie odliczanie #Flava Flav Obudził się demon i właśnie przerywa magiczny krąg Odczuwają niemoc ci wszyscy pod ziemią i chcą, lecz nie mogą zniszczyć go Rzucam ich w odchłań bardzo daleko i kładę tym samym lachę na niebo Wrzucam do kotła, zamykam wieko i kładę jebany kamień na niego [ref.] Mamy ochotę nabroić Zagrać to czego nie zna ten chory świat Życie nie daje nam fory Mamy to czego trzeba aby wejść tu i rozbić bank X2