Riddle - Pułap lyrics

Published

0 103 0

Riddle - Pułap lyrics

Niedługo z przodu dwójkę będę miał, a podejście niezmienne Oczy, serce płoną w kurwę, każdy iskry strzał na pełnej Pozytywnie tu myślę, łukiem mijam gehennę Wydziarane na umyśle, robi każdy śmieć hennę Zwykle nie żywię urazy o byle co Dobrze wiesz, ile tu razy tak wtopiony byłem w tło Ale mimo to wolę pierwszy plan taki Płynąć pod prąd, niech okazję zwietrzy pan jakiś I równie szybko zwietrzeje, na tym polega moda Ja równie płytko się śmieję, gdy mi zalega kłoda Pod nogami, pokonuję skokami Prędko nie skonam i tu tworzę grę jak Konami Armia ksero-kotów mówi, że nowy buduje tu front Tanie zastępniki starych lwów, to coś jak foodp**n Marzeń Everest to bycie evergreen, nie ever last Dzieli mnie wiele od obu, póki co nie wiem, jak Dojść tam, mam natłok spraw bieżących Sprzątam, na zaległy syf kładę klątwy Odjebałem czasem coś i nie żałuję nic... prawie Słyszę komentarze, kładę chuj na pisk w trawie Nie czuję pewnie się w tych okolicach - miasto Tu, kiedy oceniają, to po licach patrzą Czasem gubię sedno, kiedy robię myśli przesiew Jej mówię jedno, kumplom drugie, a sam myślę trzecie Nie, że nieszczery, tylko zmienne serce Pytasz, gdzie stery, spójrz na moje ręce Emocji upust, a wiesz, na co daję spust? Wierzenia Wolę autopsję plus innych proste spostrzeżenia Patrzę w lustro i na twarzy nie mam złości Chcę te ślady kłaść na nośnik... Idę w ślady takich gości Dla których formą jest formułowanie wartości I nie pytaj mnie o wartość ich Inercja innym racjom nie jest dla mnie, złap to dziś I nie znam innych metod, żeby po to światło iść Ja to kat na glorię waszą, bo Nie zamkniesz mnie w żadną kategorię, paszoł won Nie stworzysz czegoś takiego jak Pielucha Type Beat Nie stworzę dla was syfu w moment jak A$AP Ty Beats Jestem tu od '96, rap biznes w formie 69 Pieprzę ich symbiozę, wiesz, mam swoją prostą syntezę Bit i tekst, browar i ziomy, ona i ja Kilka ich jest, sprawnie łączę to, co mam Czasem mam tak, że chcę robić coś, nie myśleć, co zrobiłem Jakiś czas temu myślałem, by zakopać love w mogile A teraz mam to i sporo innych filmów w głowy kinie Multitasking, bro, moja funkcja nie ma limes Zaraz zrównam się z Kevinem Gatesem - studia, Genius, praca, rapsy Wolałbym z Billem Gatesem - dziesięć zer, dolary, bucksy Wiesz, nie dla mnie bycie nieborakiem Pewny siebie, a jak zerkam na niepewność, no to w niebo raczej Nie poradzę nic, nie pytaj, gdzie pułap I w 2016 weź wypatruj mnie w chmurach Weź nie wypytuj, gdzie pułap I w 2016 weź wypatruj mnie w chmurach [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]