ReTo - Minotaur lyrics

Published

0 981 0

ReTo - Minotaur lyrics

[Zwrotka 1] Re re ReTo on the stage, chcę wypchany portfel mieć W biegu się nie potknę lecz Cię połknę wnet i pojmiesz że To OVRec, jak Boga pięść, Ty pokaż się jak dostać chcesz I zobacz mnie, mam w oczach gniew i pożar nim rozpalam, damn Z nikim się nie ścigam, daję ogień, rap bangla Ty chcesz zdążyć przed Panem Bogiem; Krall Hanna MCs schodzą z drogi, jestem Minotaurem gry I biorę ich na rogi które dorobiła była mi Pierdole to synek co mówią na blokach Jakbym pierdolił dziewczynę którą Ty Tak strasznie kochasz Wiem to, nie przegram, propsy? Mam je stale ReTo Burneika – stary, kurwa ale dojebałeś Dla Ciebie jestem za mocny, dorośnij, jak wjadę z nutą O takiej sile jednostki nie pomyślał nawet Niuton Jak wjadę to się zesrasz, przykro Ci żeś dupa Mama mówiła „Igor nie ćpaj” , Igor nie posłuchał Dawałem w nos, gdy miałem sos, nie miałem go to lipa w chuj Raz leciał koks, raz mefedron i czułem się jak Lucky Luke Trening czyni mistrza i dorównać mi to trudno Bo teraz takie koksy jak Ty to kurwa wciągam dupą I latam między bitami, laski chcą bym dawał fiuta Twoja panna jak origami – kurwa, nie lada sztuka Jesteś kotem to muszę przyznać Bo kurwa przy Tobie czuję się jak satanista Pierdole sen, rozpędzam się, i teraz mknę jak TGV Wlatuję w net, jak prawy sierp naprawić grę by z głowy mieć Ten pierdolony chłam, mów do mnie Pan, agresji nie brak Z Twą dupą mam niepowtarzalny stan; Alexis Texas [Refren] Obudziłem Minotaura, czym jest przy Nim Twoja armia? Ślady kopyt, szczęki zbroi, dziś wyruszam z nim na Olimp ReTo on the stage… Minotaur! [Zwrotka 2] Łapię się za głowę, MCs za wychodek mają studio Wchodzą i wychodzą a zostaje tylko gówno Mam super moc, to super flow i nie tęgą minę, God damn Pytają wciąż co Cię ugryzło ziom; Peter Parker Jestem jak dynamit i dymać cip już mi wystarczy Odkąd wszedłem do rap gry mam ich kurwa po kokardki Żaden ze mnie Magik, Zeus – ziom, nie jestem Bogiem Ja jestem jak Prometeusz, na trackach daję wam ogień Co za spedalona rap gra, na Olimpie głos się niesie Że dopiero będzie skandal kiedy Diox będzie w Hadesie Nie ma się co pierdolić, trzeba spuścić wpierdol tym Przez których ja muszę nosić pierdolone piętno ich Robisz z muzyki sobie jaja? Kurwa, nieodzownie wiem Jak nic to jaja ziom, bo to do chuja nie podobne jest Ty płać mi hajs za feat, jak chcesz ode mnie feat A jak jesteś z tych cip, to nie dostaniesz nic Nas, raperów w Polsce aktualnie mają za debili I jak sprawdzam se co nowsze to wcale mnie to nie dziwi Nie mów Jezu Chryste, bo ja w cierpieniu być nie chcę z wami Kim ja kurwa jestem żebym musiał za was cierpieć rany Daj majka tu, zabierz go tym z SLU Umarł król niech żyje król, niech dinotopię strzeli chuj Szacunek mam do weteranów Szacunku brak jak jebiesz fanów Jak rapy grasz dwadzieścia lat, bez żadnych zmian To chuj Ci w an*s Tępy newschoolowcu też lepiej oddaj żesz majka Twój rap o dupę potłuc, a przecież morda nie szklanka, nie? I łapię wdech, dziwko please Wyprzedzam grę; Need for speed [Refren] Obudziłem Minotaura, czym jest przy Nim Twoja armia? Ślady kopyt, szczęki zbroi, dziś wyruszam z nim na Olimp ReTo on the stage… Minotaur! [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]