Renata Przemyk - Unikate lyrics

Published

0 202 0

Renata Przemyk - Unikate lyrics

A co to da? Milczysz ty milczę ja Puchnie nam od tego krtań Nie chce juz w kącie stać Usprawiedliwany żal Szafa i tapczan nasz Uginają sie od tych skrag Milczysz ty milczę ja Święty spokój niby trwa Kiedy starczy mi odwagi Żeby głośno wyznaćżę Wkładam ciebie do szuflady Spuszczam cię guzikiem "c" Kiedy starczy mi odwagi Żeby zrobić to co chce Skoro można kogoś olać Po co przed nim chować sie Bo co to da? Przyznam się powiem że Nie dostaję czego chce Późno już pusty sklep Czego niby moge chcieć Chodźmy stąd ciemno już Potykam się o próg Milczysz ty milczę ja Takie są reguły gry