RDW - Wierz w siebie lyrics

Published

0 149 0

RDW - Wierz w siebie lyrics

[Refren: Dobrzan] Wierz w siebie wiara czyni cuda Wielu się nie udało ale Tobie się uda Wielu zwątpiło w krytycznej chwili A wygrali Ci którzy nie zwątpili [Zwrotka 1: Dobrzan] To dla tych co oddali sportu serce I życie jak my muzyce Temu kawałku na tej płycie Nie ważne czym się trudzicie Rugby sztuki walki siłownia czy co innego Ważne żeby dawać zawsze 100 procent z siebie kolego Grzać do przodu i nie patrzeć na słabszego Tylko na lepszego Piąć się w górę by być w fachu Mieć cel do niego dążyć żeby w beznadziei nie skoczyć z dachu Popełnić zamachu na samego siebie I być za życia na własnym pogrzebie A gdy ugrzęźnie noga w glebie I wkradnie się zwątpienie Pamiętaj gdzie masz iść że masz swoje marzenie A jego spełnienie to dla twej duszy katharsis Ja wierzę w Ciebie chłopaku Więc czym się martwisz Nad sobą się pastwisz Alkohol dragi to nie ucieczka To ja granat w ręce wyjęta zawleczka [Refren: Dobrzan] [Zwrotka 2: RDW] I nie zwątpili Do celu dobili I nie poryli sobie czaszki Przez alkohol czy dragi To dla goryli co żyją i będą żyć Do przodu iść mimo porażki życie czasem daje w pysk Odmula jak z liścia To trening stworzy z Ciebie mistrza Wiesz w siebie tu gdzie bitwa tu gdzie miejska dżungla Tu gdzie w drogę wchodzi nie jedna rura Kolejna runda popatrz już jak spuchła Twoje miejsce to ring a nie pucha Twoje miejsce na podium a nie naćpany Gdzieś w domu po kryjomu ziomuś Teraz czas walki o przetrwanie I nie danie z siebie zrobić śmiecia E co jest dzieciak wierz w siebie I nigdy nie przestań wierz w siebie I ogarniaj temat [Refren: Dobrzan] [Zwrotka 3: Peja] Czy gdybym w siebie nie wierzył To czy bym przeżył? no skąd że Odpowiem na to pytanie Bo już nie błądzę jest dobrze Wielu pierdoli że nie ma problemów z wódą dragami Tak napizgani sterydami by formę swoją poprawić Maskują w ten sposób braki rozjebani baletem Dobrze znany mi temat pamiętam też swoją dietę Ja nie pierdole rzuciłem wiem że nie każdy potrafi Uważajcie chłopaki można się nieźle załatwić Nie jeden zawsze się stara bo ciągle wali po garach Grzeje,w kocioł nawala chodź wygląda jak tępy banał O tym nawijać i kłamać co drugi to hipokryta żyć na sportowo taktyka a w domu dramat używka święty nie byłem ten wykład jest ku przestrodze pamiętaj Chodź jeszcze wierzę że kiedyś prawdę odnajdziesz Nie pękaj też byłem na dnie a dzisiaj Przykład idzie od Rysia za życia Chodź kiedyś krzyczał przez brak umiaru kurwica [Refren: Dobrzan] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]