[Zwrotka 1: Ras] Wiem, że chciałaś, żeby tu cię witał sampel Bo kochasz to, co wcześniej słyszałaś Ale to dopiero druga płyta skarbie Więc te rap patenty jeszcze nie dla nas Płyty, radia, festiwale, tantiemy Czasem dzieje się to, czego wcale nie chcemy Pytają pod nosem czy Arek się zmienił Jak w nowej furze wiozę stare problemy Po najgorszym, mam najlepszy rok w życiu Boję się chujowej płyty, czuję wzrok typów Ale spoko, nie wyplułem jeszcze ton syfu Które siedzą we mnie Przecież nie jest tak, że mnie nic nie martwi jak Nie biegam za śmieciarką jak za ice cream truck A Ty, jak przez te pingle widzisz gwiazdy w nas To może odbijamy twój blask? (Ras) [Cuty: DJ Ike] [Zwrotka 2: Ras] Rap nauczył mnie że nieważny banknot jest A raperzy, że jest zupełnie odwrotnie Byłem po obu stronach płotu, powiem wam to, że Po żadnej z nich trawa gęściej nie rośnie Czekam na słońce, w pełnej beztrosce Coś tam przygrzewa, ale to jeszcze przedwiośnie I przysięgam na Polskę, jak mi będzie za dobrze To dam wam znać Siedziałem i myślałem czemu nikt nas jeszcze nie zna Jak wkładamy coś w muzykę, ona spina mięśnie kegla Widziałem dna butelek, moja wiara jest bezdenna Nie dam dzieci temu światu bo wiem czym on będzie bez nas Ej, co jest grane? Budzik na trzynastą w poniedziałek Znów nie oddzwaniam, choć obiecałem Głosy w mojej głowie są zbyt pojebane [Cuty: DJ Ike] [Tekst - Rap Genius Polska]