Rafi - Z tymi, co niegdyś lyrics

Published

0 120 0

Rafi - Z tymi, co niegdyś lyrics

[Zwrotka 1: Sheller] Na bitach szyfry, a w głowach mętlik Z tymi co niegdyś szukamy swego domu w świecie z odrapanej cegły Wśród stóp i werbli cały bruk tym tętni To nie mainstream i ten ich wątpliwy prestiż Miasto pięciu dzielnic, rap, ukryty sens w nim Z dala od dziwnych ludzi, których zżerają kompleksy To my, ci wierni godłu po grób od narodzin W miejscu w którym rzadko kto idzie na kompromis Wiesz o co chodzi? powiedz kto dziś robi to z czystym sercem Wszystkim przybili stempel, pogoń z peklem Oko na kiejdzie ręka na pulsie Żyjemy dumnie bez schiz przed swym odbiciem w lustrze Chodź bywa różnie to wiem że kumpel mnie wesprze Reprezentuje PDG jak Fabułę Bezczel I to weszło w krew, wiesz, na chuj ferment siejesz? To jeden jedyny [Shellerini vel Sheller] [Refren x2] Wiemy jak, z kim dziś mamy działać Jeśli masz z tym problem to wypierdalaj To RR Brygada, Sheller, nie dla nas maras Teraz wszyscy tutaj - hałas [Zwrotka 2: Rafi] Siema Szelma (siema) Znów na majku ramię w ramię Super granie, którego nie dostaniesz w supersamie Swym rymowaniem robimy wam wjazd na banie To ci dranie, którzy od lat w PDG klanie Niech zgadnę, znów wam szczena opadła To ta ekipa, która na scenie zęby zjadła Wuchte lat temu z nieba spadła na wasz kwadrat I zaprezentowała wam styl wysoki jak K2 I nadal trwa saga, wbrew tym zawistnym Do waszej wiadomości zapał w nas jeszcze nie wystygł Kto bystry, ten wie, że my nie skończymy z tym Prędzej góry by się zapadły, morza by wyschły Koncerty, biby, ile razem żeśmy przeszli Nie wiem, co by gdyby nie było rapu, wierz mi Chłopaku to dla nas jak dawka cracku Więc pewnie usłysz nas razem jeszcze na nie jednym tracku [Refren x2] Wiemy jak, z kim dziś mamy działać Jeśli masz z tym problem to wypierdalaj To RR Brygada, Sheller, nie dla nas maras Teraz wszyscy tutaj - hałas [Zwrotka 3: RY23] Z tymi co niegdyś, to ci przebiegli, pełni dymu i tekli Mamy to w sobie choć chcesz byśmy polegli Tylko zerknij, kto wbija się na sezon A kto od tylu lat na bitach uprawia nierząd W obietnice możesz wierzyć, jeśli dają je ludzie szczerzy Wznieś pięść jeśli do nich należysz Jeśli nie, nie wróżę ci rewelacji Rób tak rap, by słuchacz wyskoczył z papci To ci co niegdyś plus kilka zmarszczek Kilka niezłych płyt, sk**u całe garście W ciąż to robię zgodnie ze swym przekonaniem Jeśli nie odpowiada możesz strzelić sobie w banie Mówi Ry, PDG, ta wiara Dedykuję swoje wokale pod bit Donatana To jest coś, z czego się nie wyrasta, ojciec To jest coś, do czego trzeba dojrzeć [Refren x2] Wiemy jak, z kim dziś mamy działać Jeśli masz z tym problem to wypierdalaj To RR Brygada, Sheller, nie dla nas maras Teraz wszyscy tutaj - hałas [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]