R-Ice - Wszyscy Mnie Znają lyrics

Published

0 356 0

R-Ice - Wszyscy Mnie Znają lyrics

[Zwrotka 1] Powiedziałem rzucam hip hop Już większość mnie nie lubi Pomyśl kurwa, ile razy sam rzucałeś szlugi żadna różnica, choćbyś był nawet Bogiem Cholernie ciężko jest wygrać z nałogiem Mówiłem, że mam bekę, nie kręcą mnie beefy Zwłaszcza te, których celem jest promocja płyty Albo fejm, jak go łatwiej zgarnąć niż przez atak Na kogoś kto ma go więcej Już dawno skumałem, że to nie kręci mnie wcale Mam beef ze światem jak Bisz, ale gram dalej Pójdę na wojnę za każdym z mych wersów Zanim spadały na kartkę, były tu głęboko w sercu Wiesz, z reguły nie ulegam beef'om, ale jeśli chodzi o moje miasto, nie będę cicho I tyle, musi Tobą rządzić instynkt Śmieszne jest to, że dziś znają mnie wszyscy [Refren x2] Nagle wszyscy mnie znają i ze słów rozliczają Innych zajęć nie mają, niech wypierdalają Jestem prawdziwy w tym, tak jak należy A Ty nie musisz mi wcale wierzyć [Zwrotka 2] Nie jestem materiałem na dobrego kumpla Bywam zimny jak wódka i wszystko mnie wkurwia Bywam rozchwiany, emocje rządzą mną strasznie I dlatego właśnie przelewam wersy na kartkę Znasz mnie? może i tak chłopaku Bo całego siebie, oddaje tutaj na każdym tracku I wkręciłem się w to mocno Studio to jedyne miejsce, w którym mówię o tym głośno Rap to moja pieprzona terapia Gdyby nie on, to bym skonał i płakał Ludzie są mocno popierdoleni, ja Chciałbym się odciąć, albo coś zmienić Jedni jeżdżą po mnie, drudzy włażą mi w tyłek I jak tu nie zapomnieć o tym kim kiedyś byłem święty spokój, kilka spojrzeń na mieście Bo ten chłopak ma dziwne ręce, weź powiedz reszcie [Refren x2] [Zwrotka 3] Spadam stąd, jakiś czas będzie cisza Jakieś gościnne zwrotki, ale co najwyżej kilka Nie zabije się, ziomuś to nie to W tym roku będę jeszcze upadłym poetą Stanę z boku, bo w całym mieście huczy że Piekielny kurwa niczego się nie nauczył Spoko, lubisz o mnie mówić, to super Podejdź bliżej i pocałuj mnie w dupę [Refren x4]