Quo Vadis (PL) - Satine lyrics

Published

0 131 0

Quo Vadis (PL) - Satine lyrics

Stoję na samej krawędzi ziemi Otchłani dumnie patrzę w oczy Zbieram w sobie tyle odwagi By jeszcze raz skoczyć Głęboka zieleń Twych oczu Hipnotyzuje i kusi Chcę w nich utonąć Ostatni raz dać się skusić Chcę pocałować swoje odbicie W zwierciadle Twojej duszy Chcę dotykać Twoich włosów Twym zapachem się odurzyć Rydwan jak kometa mknie Skuwa lodem w żyłach krew Wykuci w płomieniach ziemi Między piekłem i niebem uwięzieni Pomiędzy słodkim i gorzkim wspomnieniem Silnym ramieniem daje ukojenie W jednej sekundzie łza szczęścia spada W jednej sekundzie rodzi się obawa