(Wtedy było tak fajnie, wtedy było tak super) Proszę wróć, każda chwilo gdy byłem taki szczęśliwy Wróć, chwilo gdy nie udawałem żadnej winy Błagam wróć, potrzebuję tego, proszę wróć Niby wszystko idzie git, buduje znajomości w branży Robię wszystko co potrzeba R&B, popy i trapy Więc dlaczego ciągle tęsknię za kilkoma wieczorami Tyle fanu miałem w miesiąc, co niektórzy chcą latami Tak fajnie było wtedy, kiedy szukaliśmy sklepu, który o północy dalej będzie pełen personelu Tak niewiele dawało mi powód do uśmiechu Tak bardzo cieszyłem się, ze wszystkich tych momentów Tym osobom, które wtedy przy mnie były Zawdzięczam wszystko tak naprawdę, bo one sprawiły, że mam do czego wracać i mam tyle dobrych wspomnień, ponad tymi, które bardzo chciałbym dziś wrzucić w ogień Jest już druga osiem, ale dopisuje wersy, robię to drugą godzinę, chyba potrzebuję przerwy Trwa to tyle no bo wystarczy jedno ze zdjęć, żeby w mojej głowie z jednego powstało razy pięć Proszę wróć, każda chwilo gdy byłem taki szczęśliwy Wróć, chwilo gdy nie udawałem żadnej winy Błagam wróć, potrzebuję tego, proszę wróć Proszę wróć, każda chwilo gdy byłem taki szczęśliwy Wróć, chwilo gdy nie udawałem żadnej winy Błagam wróć, potrzebuję tego, proszę wróć Wtedy było tak fajnie, wtedy było tak super Nie poczułem, że już noc, że ta chwila może uciec Ciągle wracam myślami do tego czasu Miesiąca kiedy pełnia w nocy to był środek planu Mam dalej filmik w telefonie, widać drugą cztery sześć Jarałem się na maxa w końcu czułem jak to jest Mieć ludzi obok siebie, których cieszy to co mnie, których cieszy to co mnie je ee Niech wrócą chwilę te, chce znowu przeżyć je Proszę wróć, każda chwilo gdy byłem taki szczęśliwy Wróć, chwilo gdy nie udawałem żadnej winy Błagam wróć, potrzebuję tego, proszę wróć Proszę wróć, każda chwilo gdy byłem taki szczęśliwy Wróć, chwilo gdy nie udawałem żadnej winy Błagam wróć, potrzebuję tego, proszę wróć