Pyskaty - Wdech, wydech lyrics

Published

0 223 0

Pyskaty - Wdech, wydech lyrics

Blizny zasklepiają się szybciej na mrozie. Już to wiem, bo czuję zimny powiew, gdy kiedykolwiek mijasz mnie. I nie wiem, czy to dobrze, kiedy utkwisz wzrok w butach, Gdy masz problem moje oczy krzyczą "Spójrz tutaj!". Więc patrz na mnie kiedy mówię do ciebie, Bo nie wiem, czy ty masz armię słów, czy tylko chłód. Jestem tu, aby zburzyć twój Eden, Bo jeśli mnie w nim nie ma, będę to robić aż po sam grób. Biorę Ref. Wdech, wydech, wdech, wydech Póki serce bije ja wciąż idę I wiem, że ty chcesz mnie widzieć w grobie, To moja Golgota - nie po to niosłem krzyż, by stąd odejść. Wdech, wydech, wdech, wydech Póki płuca pracują ja wciąż idę I wiem, że ty chcesz mnie widzieć w grobie, To moja Golgota - nie po to niosłem krzyż, by stąd odejść. Pieprzę ich łopaty gotowe do pracy, to proste. Wiedz, że jak jesteś kumaty zgarniesz hajs za postęp. Oni - nie liznęli go od dawna niektórzy, To prawda, że progres jest jak księga w "Imieniu Róży". I wiem, że te młode koty chcą mi drapać oczy, Ale każdy taki sam, jak na jeden chów starczy Słyszę głosy co domagają się forsy, A na dobrą sprawę to nie wiem, który to z nich miauczy. Ref. Wdech, wydech, wdech, wydech Póki serce bije ja wciąż idę I wiem, że ty chcesz mnie widzieć w grobie, To moja Golgota - nie po to niosłem krzyż, by stąd odejść. Wdech, wydech, wdech, wydech Póki płuca pracują ja wciąż idę I wiem, że ty chcesz mnie widzieć w grobie, To moja Golgota - nie po to niosłem krzyż, by stąd odejść. Widzę ich, nie, widzę ich ciuchy, które chcą wcisnąć, Włożyliby legginsy byle tylko zabłysnąć. Ty, gdzie się podziały wasze jaja, kurwa? Co, gotujesz je na twardo? Wyjmij je z ust kumpla. Nie chcę być klonem VNM'a czy Mesa, Co drugi dziś śpiewa w refrenach czy kurwa przyspiesza. Ja nie muszę tego robić, by wciąż udowadniać kto jest dobry. To nie mit, zdominuję bit i w mig sprawdź sobie ten track u WdoWy. Ref. Wdech, wydech, wdech, wydech Póki serce bije ja wciąż idę I wiem, że ty chcesz mnie widzieć w grobie, To moja Golgota - nie po to niosłem krzyż, by stąd odejść. Wdech, wydech, wdech, wydech Póki płuca pracują ja wciąż idę I wiem, że ty chcesz mnie widzieć w grobie, To moja Golgota - nie po to niosłem krzyż, by stąd odejść. Wciąż oddycham, choć rozpłatali mnie cięciem "Y", Jakbym pytał, dlaczego w środku bije serce - dziwne. Oni nie mogą go zatrzymać i nawet na finał Im śmieję się w twarz jak skacze ta adrenalina mi. Dotarłem do ostatniej stacji mej drogi I nie myl mnie z Jezusem, nie chcę, byś zaczął się do mnie modlić. Musiałem to wyrzucić z siebie, tylko Bóg może mnie sądzić. Do zobaczenia w piekle lub w niebie, ja biorę: Ref. Wdech, wydech, wdech, wydech Póki serce bije ja wciąż idę I wiem, że ty chcesz mnie widzieć w grobie, To moja Golgota - nie po to niosłem krzyż, by stąd odejść. Wdech, wydech, wdech, wydech. Póki płuca pracują ja wciąż idę. I wiem, że ty chcesz mnie widzieć w grobie, To moja Golgota - nie po to niosłem krzyż, by stąd odejść.