PWL - Trzeci stopień lyrics

Published

0 141 0

PWL - Trzeci stopień lyrics

[Zwrotka 1: Nosk] No i dobra, to spotkanie trzeciego stopnia Wyłazi ze spodka, wygląda nieco dziwnie Krótkie ogłoszenie, leżysz twarzą w gównie To jesteśmy my, nazywamy się ludzie Nie umiemy żyć samemu, trzymamy się w grupie Bez twarzy w szarym tłumie, chyba że jesteś półgłówkiem Ogarniasz? Tutaj takich się promuje Widać lubimy oglądać swoją karykaturę To my, ludzie, synonim - cyrk Zwierzęta w ciasnych klatkach, treserzy to też my Skaczemy jak nam grają, najważniejsze by był zysk Póki w tym interes, pomagamy innym żyć Olewamy tych, którzy żyją w głodzie Broń Boże się dzielić, trzeba walczyć o swoje Ale wołamy o pomoc jak jesteśmy w potrzebie Gratulacje, trafiłeś na planetę Ziemię [Refren: Nosk] Tak naprawdę jesteśmy tacy sami Tak samo zbudowani, z tych samych części Chociaż inaczej ubrani, to samo nas otacza Tańczymy na statku, co na dno pójdzie zaraz Bawimy się w wojnę, przejmujemy terytoria Mamy jednego Boga i przeróżne wyznania Jesteśmy tacy durni, czy ktoś nas nakłania Do równym sobie nierównego traktowania Nasz proces dorastania przebywa bardzo prosto Zacznijmy od wpajania steku bzdur w pierwszych latach Jesteś człowiekiem, masz się czołgać, a nie latać Bez floty - nikim, pieniądz władzę oznacza Ucz się całe życie, kupi cię korporacja Bezduszne ludzkie ciało, uuuuu, ale atrakcja To fikcja, obłuda jak ludzka demokracja Ktoś nasze życie chce mieć w swoich brudnych palcach A ty idziesz do tańca, jak marionetka, jak lalka Śmiej się, bój się, teraz płacz i obracaj Słuchaj zielony, póki możesz - spierdalaj Dobra rada, póki możesz - spierdalaj