Zwrotka 1 (Pierwszy) Pamiętam te dni, wciąż często je wspominam Czas przypomina mi, że tylko ja i ty wiesz Gdzieś na dnie to wszystko się zaczyna Miało być pięknie, ale świat chyba odwrócił bieg Chciałbym zawsze mieć Ciebie ale przez to wszystko Co się tutaj dzieje to czasem tracę nadzieję Mam wiarę w siebie że zmienię się choć nie wiem Czy zasługuję na Ciebie bo stale wybucham gniewem Patrze na siebie i wciąż umiemy wybaczać Dla świata nie ma nas, a dla nas nie ma świata Mijają lata, mija cały cenny czas Czasem myślisz nie ma nas, to do kogo ja mam wracać To nasza szansa choć nas tutaj nie ma Tylko ty wiesz czego trzeba mi, bym był szczęśliwy teraz Chcesz gwiazdę z nieba, dam Ci cały archipelag Zrobię wszystko to co trzeba Chociaż świat dawno nas sprzedał Zwrotka 2 (PWL) Pamiętasz chwile, gdy nie byłem tym kim jestem dzisiaj Mieliśmy bilet do jeszcze lepszego świata Dzisiaj już nie wiem, przez co wcale już nie sypiam Jednak zaczynałem kłamać, że zawsze będę tu wracał Wszystko ma sens, jednak nie rozumiem przyczyn Razem mogliśmy wszystko, osobno jesteśmy nikim Pamiętam chwile, kiedy przychodziłaś do mnie Wygraliśmy każdą bitwę, jednak przegraliśmy wojnę Nie wiem już sam za czym można tutaj gonić Wszystko dawno trafił szlak, dlatego dzisiaj nie śpię Lecz nie żałuję, tych wszystkich przeżytych godzin Bo wspominam jeszcze czasy, dzięki którym było pięknie Nie ma nas, nie ma szans, żeby zdobyć wszystko Zostawiliśmy cały sens na ostatniej stacji Mieliśmy wiarę, odwagę, świetlaną przyszłość Dzisiaj został mi długopis i notatnik