[Intro] Jedynka Nie chcę być nigdy pierwszy bo za blisko jest do zera Za blisko jest do zera [Zwrotka 1] Pustka! I siedzę sam wiecznie ej Chce świadomości doznać mej coś jak świadomy sen tylko na jawie Problem nie mogę poznać się, zbudować mnie! Złożyć się we fraktale dziś jutro może niebo Cząstka mnie we mnie Przerywam ciszę zatracony świat nade mną cząstka mnie I Ciebie też mimo, że nie patrzę już dawno wstecz To padający deszcz puka w moje okna wiesz? Nie biorę opio a na fazie jestem sam gdzieś Gdzie refleksja nad samym sobą dopada mnie Dyskretnie, dyskretne barwy jakieś ciekawsze! Przychylnie patrzę czuję się częścią łamigłówki tej! Codzienny sen brzmi jak miliony kart w jednej talii Ile decyzji było takich na, które wpływ mamy My sami mimo tego odbijamy je nie doceniamy ich! Ich [Refren x1] Odbijam dno niczym lustro doznać; Kres Odbijam tło niczym płótno oznak; Sens Podbijam wzrok, nie patrzę wstecz; GPS Ślepe wzory fabryka zadań; Cień Wychodzę z ciała stoję obok mnie; Głuchy śmiech Wychodzę z ciała stoję obok mnie; Głuchy śmiech [Zwrotka 2] Holistyczny bunt ciała kilka schorzeń we mnie Mentalność znowu się szlaja po raz kolejny uspakajam się Uspakajam naiwność spokojnych głupców Poznaje dotąd nieznany mi świat Ubrany w szereg wad ciepłych i zimnych barw Obracam ciało dusza dokręca się gdzieś Stoję we mgle cały na czarno uwalniam gniew Gniew, gniew za wszystkie czasy, szydercze twarze Spadające gwiazdy, które życzeń nie spełniały! Za to, że jestem jaki jestem Nienawidzę tych kawałków i siebie Znowu nie mogę oddychać To ja i cząstka mnie we mnie na zawsze pozdrawiam Cząstka we mnie we mnie Cząstka we mnie we mnie Cząstka we mnie we mnie [Outro] Jak zawsze, jak zawsze było mi w głowie ciemno Tym razem, tym razem odbijam w sobie tętno To moje tętno, to moje tętno To moje tętno We mnie cząstka mnie już nie wiem czy mi wszystko jedno dziś wiesz? Wiesz? Wiesz? Wiesz, wszystko jedno mi już jest