Przemysław Gintrowski - Winda lyrics

Published

0 92 0

Przemysław Gintrowski - Winda lyrics

Tatę wzięli godzinę temu Przyszło trzech i zabrali tatę Ale niech się Pan nie denerwuje Już wyczyściłem mieszkanie Mamy jeszcze nie ma Ale jej chyba nie wezmą Bo teraz już mam nie biorą Niech Pan już idzie Niech pan już idzie Bo oni tu jeszcze mogą... I niech się pan nie denerwuje Niech Pan już idzie A jednak zdenerwowałem się Winda do której wsiadłem Nie zatrzymała się na parterze I ciągle nią jadę w dół I ciągle nią jadę w dół I ciągle nią jadę w dół