Przemysław Gintrowski - Sprawozdanie z raju lyrics

Published

0 128 0

Przemysław Gintrowski - Sprawozdanie z raju lyrics

W raju tydzień pracy trwa trzydzieści godzin Pensje są wyższe ceny stale zniżkują Praca fizyczna nie męczy (wskutek mniejszego przyciągania) Rąbanie drzewa to tyle co pisanie na maszynie Ustrój społeczny jest trwały a rządy rozumne Naprawdę w raju jest lepiej niż w jakimkolwiek kraju Na początku miało być inaczej - Świetliste kręgi chóry i stopnie abstrakcji Ale nie udało się oddzielić dokładnie Ciała od duszy i przychodziła tutaj Z kroplą sadła nitką mięśni Trzeba było wyciągnąć wnioski Zmieszać ziarno absolutu z ziarnem gliny Jeszcze jedno odstępstwo od doktryny ostatnie odstępstwo Tylko Jan to przewidział: zmartwychwstaniecie ciałem Boga oglądają nieliczni Jest tylko dla tych z czystej pneumy Reszta słucha komunikatów o cudach i potopach Z czasem wszyscy będą oglądali Boga Kiedy to nastąpi nikt nie wie Na razie w sobotę o dwunastej w południe Syreny ryczą słodko I z fabryk wychodzą niebiescy proletariusze Pod pachą niosą niezgrabnie swe skrzydła jak skrzypce