Prvski - Shadow lyrics

Published

0 180 0

Prvski - Shadow lyrics

[Produced by ka-meal & COSMIC BLOOD] Mam być kimś nie wychodzi mi tak bardzo to Kim mam być nie wiem Może zostanę poprostu sobą ale to truskulowe podejście Takie ma nie być, o a musi być świeże Gdzie się podziała ambicja w kolejnej dobie walki z systemem Weź suko daj mi powód, powód Dla którego zostać nie iść do przodu Od tak, nie licz na sojusz Każdy z nas dokonuje wyborów Tych błędnych, tych lepszych, to zależy od ciosu Jaki dostałeś i jaki dostaniesz jeszcze raz Nie popełniamy dwa razy tych samych błędów - jeszcze raz Nie chcę tak chodź takie życie Jak będę chciał to raz na tydzień ...benger dam, benger dam Albo się wycisze No bo lubię ciszę czasem Z dala od zgiełku gdzie melenże idą pełną parą Ulice przytulić chcę bo jebią baką Nie jest tak samo jak dwa lata temu, zmieniam się Nie pytaj czemu, teraz chcę mieć swoją Wenus Nie ma jej, nie pytaj czemu Tylko konkrety mnie interesują Nie słucham ludzi który tylko mówią A nie robią nic, proszą o kwit Prosze Cie odejdź i nie mów już nic Gdy robisz syf to licz się z tym że zawsze będziesz w moim cieniu Tylko konkrety mnie interesują Nie słucham ludzi który mówią i mówią i mówią Za mnie, nie lubię tego A zanim zasnę pofrunę w niebo Myślisz że znów czuję pustkę Błąd znów nie czuję niczego Taki jestem Taki będę Nie zmienię się już dla nikogo Bo zawsze źle na tym wyszedłem Tylko konkrety mnie interesują Nie słucham ludzi który tylko mówią A nie robią nic, proszą o kwit Prosze Cie odejdź i nie mów już nic Gdy robisz syf to licz się z tym że zawsze będziesz w moim cieniu. X2