Prezes - Ziewać mi się chce lyrics

Published

0 50 0

Prezes - Ziewać mi się chce lyrics

[Ref.] Co, co ziewać mi się chce O, o ziewać mi się chce Co, co ziewać mi się chce O, o Ta, uh! Prezes z Mezem Uh! ta, Prezes z Mezem Mez i Pre-zes Pre-zes i Mez [Zwrotka 1] Rodacy! Nauczmy nie bać się ziewać Z tym nie ma co walczyć, przed tym nie ma gdzie zwiewać U mnie biała flaga powiewa na maszcie Z prawa i z lewa zalewa nas fala nudy, patrzcie! Chcę mi się ziewać jakbym zarwał dwie nocki Tu nawet kawa mnie nie wzmocni, zobacz Marek Sierocki Telehit, audiotele quiz i już prawie śpisz Lepiej spójrz na te buŹki z okładek kolorowych pism Gładkie laski, perfekcyjny casting, śmierdzi plastik Zaraz włączę TV i będę się nad sobą pastwił Szklany ekran, rządy reklam i porządna dawka ścierwa Wtórne durne treści, co drugi zasady bezcześci Oglądasz to bo na nudę nakładają puder Tak, że nazwałbyś cudem pokryte brudem stosy ruder Big Brother, Bin Laden, Big Bajzel napędzany hajsem Zajmą się każdym głupcem co czuje modę na sukces Młode dupcie mówią kupcie to, wyluzujcie Musiałbyś być ślepy by nie widzieć, że robią w ***** cię Wuchcie frytek i innych buraków nie przeszkodzisz Już rodzi się nowy karierowicz i choć nudny jest jak Zydorowicz To znajdzie sobie miejsce w mediach, każdy komediant Charyzmę zastąpi wymuszonym ekscentryzmem Chryste Panie, zakończ ten żenujący występ To skłania tylko do ziewania, zaraz sobie przysnę [Ref.x2] [Zwrotka 2] Kolejny poranek znów budzę się znudzony Dopada mnie ziewanie, pośród bezkresu monotonii Będę się o to modlić by mały chodŹby domowy konflikt nastąpił By zaśpiewały skowronki, a tu próżnia, odechciało mi się nawet bluzgać Aurastagnacji rozciąga się od Krakowa, aż do Słupska Rozmiar mych cierpień tylko Bóg zna Zasłaniam ręką usta, bo choć pragnę być pełen wigoru Niczym Źrebak jedyne co mogę zdziałać na tym polu to ziewać Mówiąc, że umieram z nudów z pewnością bym nie skłamał Włączam telewizor dość narzekania A tam seriale zewne, rekalma zaraz ziewnę Przełączam kanał obrady w sejmie to chała Ej Mejczer posłowie również ziewają i to w pierwszym rzędzie Przyglądając się im znowu zachciało mi się ziewnąć (Wyłącz telewizor, sprawdŹ co dzieje się na zewnątrz Zabierz psa na spracer, wyskocz po gazetę do kiosku) Tak poprostu? Pójdę za twą radą, ale marny los twój Jeśli i to nie uchroni mnie przed kolejnym ziewnięciem (Za to nie ręczę) wertuję pismo niechętnie Przekręt za przekrętem, same brednie I pewnie zaraz ziewnę, proszę niech ktoś w głowę mnie *****nie (Może odrobina hip-hopu przed zaśnięciem cię ustrzegnie) Lecz i tu do oryginalnych działań nikt się nie kwapi Wciąż te same tematy, powielane pomysły Że, aż ziewać mi się chce, wybitni artyści nie ma przebacz Każdy ssie, ostrzegam będę ziewał Na tej olimpiadzie sięgnę po złoty medal BądŹ spokojny, bowiem w ziewaniu biję wszelkie rekordy W tym jestem dobry, niechże coś się wydarzy By zamknąć nasze ziewające mordy [Ref. x2] [Outro] Ta, uh! Prezes z Mezem Uh! ta, Prezes z Mezem Mez i Pre-zes Pre-zes i Mez Co, co ziewać mi się chce O, o ziewać mi się chce Co, co ziewać mi się chce O, o ziewać mi się chce [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]