1 Zwrotka Blizne zostawiam blizne, w kształcie pe Tym co mysla ze to się wytnie Obcinam ich widzac we mnie maszynke Wychodzę ze skalpem, „a miałeś przyciąć grzywkę” Chcą przyciąć sprytnie? Na ich handel się odcinam Nie mam wyboru? Otacza mnie wybrana rodzina Wpada nimfa, konserwatysta ale musze zmieniac pościel Pachnie trochę podstępem, trochę hugo bossem Łacze trzech krolli, niose w sobie trzy dary Chrzestny mi mowi, w te hulahopy dobrze sobie radzisz Chce mnie obsadzić w jednym z festiwali Ale nie ufam polityce odkad Brutus zdradzil Sam wygram i powiem tacie to, tak lamie flow nawet ziom Nie myśl ze znajdziesz na youtubie preston type beat Znaki zostawiam znaki, zapytania gdzie wyjasnil cos darwin, czemu nie trzy dłonie, jedna robe hajs, w drugiej bat, trzecia rozpinam stanik, ale gdy mam majk i statyw te rzeczy sa skutkami Ooo nie mam kolegow mam braci, weed and pizza mota na dziś Paru pomylilo szlaki, szkoda mi czasu na ich jazdy, dla mnie toyota yaris Ref Droga po czek to schody, jeszcze pare stopni do pelnego konta Zycie rozkłada nogi, jeszcze pare stopni do pelnego kata Reszta odklepie dla klepaków, kradne im fanow kleptoman ej? Hajs to dla mnie placebo tylko się wydaje 2 Zwrotka Wlepe zostawiam wlepe, zawsze gdy wpadam w nowe miejsce, jak billy eliot miałem marzenie, teraz mam ich więcej czy je spelnie, sa tak wielkie powroż mi z kuli ziemskiej Im' trippin im trippin juan pablo 2 Patrzysz na mnie z gory wylacz google maps Przyszam tego Josha w obieg to już no look pa** Pizneski w amster, hradec i w yorku pa** Plyte zostawiam plyte, dla tych których nie ma przy mnie fizycznie to mój aliment Poki zyje zajawa kipi gesta, taki album bo przyszłości nie zobaczysz na zdjęciach, keep it gangsta Myslalem ze jestem martwy jak po wzięciu potrojnej dawki tego co ziom przywiozl z Holandii Wtedy dojrzalem i wiem ze ważne sa tylko te dni których nie znamy, te pare chwil na które czekamy