Premier Arena - Instynkt lyrics

Published

0 151 0

Premier Arena - Instynkt lyrics

[Zwrotka 1: Naser] Podobno rodzimy się dobrzy akonto Przyszłej wędrówki, której celem Mordor Młot losu wykuwa nasz charakter nonstop Drogą od pęknięć do metamorfoz Skąd są - złe instynkty w każdym I prehistoryczny apetyt na iskry Gdy moment krytyczny osiągnę, czy zadrży Dłoń przed upolowaniem zdobyczy? Zerwani ze smyczy prawnych Zrobilibyśmy anarchiczny rozpierdol W sprawach przetrwanie moralny Kręgosłup pęka w jak stare drewno Dualny naturalny stan - walka Czemu wierzyć że dobro to nasz cel? Mam w sobie wilka ciemności i światła I wygra ten, którego nakarmię! [Refren] Rodzimy się dobrzy, umieramy różni Życie nas niszczy, nie chcemy być dłużni Ewolucja nie znosi próżni Więc wykuwamy charaktery w paraboli kuźni Możemy opóźnić, ale nie zmienić Zapisanych nam losu kolei Przez to skazani na wieczny dysonans (ale) Ostateczny wybór należy do nas! [Zwrotka 2: Naser] Szukamy czegoś co nas wyzwoli Z uścisku systemu i jego ram A kiedy jesteśmy blisko powoli Wątpliwości pukają do bram Nie ma euforii - jest tylko strach Przed całkowitą metamorfozą Pytamy siebie czy to ma być tak I czy na pewno utrzymamy poziom? To psuje jak ozon atmosferę Próba zwycięzcy wiemy niewiele Realizacja niszczy marzenie Mota się zasupłane sumienie Wtedy do głosu dochodzi instynkt Uczciwość schodzi na drugi plan Dlaczego chcemy tego co nas niszczy? Może zrozumiem gdy stanę tam sam... [Refren] [Zwrotka 1: Kleszcz] Elastyczne kręgi trzymają to w jedną całość I nie chodzi tu o ciało - nie Elastyczny człek i rozciągliwy jak guma Dobry się rodzi a zły umarł Gdy silny wiatr zawieje Niejeden stąpa pewnie Inny ktoś jak na złość Jak chorągiew zwiewnie To jak rzeźbienie w drewnie Gepetto rzeźbi czas tu Jedni na wzór kwiatów Inni na wzór chwastów To chłopie mamy w genomie Dobro i zło - to i to mamy w sobie Dusza to muzeum ran Pewny bądź tego co przeżyłeś sam Rogi i skrzydła Anioł, diabeł - kogo teraz być wybrał? Każdy z nas jest kowalem w swojej kuźni Rodzimy się dobrzy, ale umieramy różni [Refren]