Pono - Oddech lyrics

Published

0 214 0

Pono - Oddech lyrics

[Zwrotka 1 Moment, w którym dopada człowieka zmęczenie Moment, w którym powoli gubi się znaczenie To jest moment, w którym spokojnie zamykam oczy Po to by móc złapać oddech, tlen w organizm wtłoczyć Każdy wdech kierowany jest wpierw do przepony To po nim człowiek dochodzi właśnie do samokontroli Potem wdech ten wypełnia całe moje płuca I czuje jak tlen po organizmie się rozrzuca Potem tlen ten przytrzymuje mocno w sobie I wiem znów o co chodzi, już rozjaśnia mi się w głowie Potem wydech, opuszcza powoli klatę piersiową To jak wydech, z ulgą bym mógł chwilę tu odpocząć Na wydechu poczekam chwilę zawieszony w próżni Bez pośpiechu, bo w ten sposób da chwilę się wydłużyć Nic nie musisz, czujesz jak powraca równowaga Jak się dusisz w tym, to właśnie oddech w tym pomaga [Refren] Wdech, każdy wdech jest na wagę złota Czysta energia, dar od samego Boga Tlen, bezpośrednio ciało odżywia Gdy wstrzyma się ten wdech, można też i czas zatrzymać Wydech, jakby nasze całe ciało oczyszczał Razem z wydechem, całe ciało zło opuszcza Wydech, który jest też w ciele wstrzymywany Dopełnia oddech, oddech kontrolowany [Zwrotka 2] Moment, gdy człowiek się czuje zrelaksowany A moment, gdy człowiek jest już zregenerowany Dzieli moment i człowiek nie musi się nigdzie spieszyć To jest moment, w którym człowiek zaczyna w życie wierzyć Jeden moment i człowiek zaczyna wszystko pojmować I to w moment, odkąd zaczął oddech kontrolować W jeden moment, wszystko znów się ułożyło w całość To ten moment, w którym ciało już się zrelaksowało Czas na umysł, zostało w głowie jeszcze wiele myśli Ten sam oddech, wiesz, że też może umysł oczyścić Na spokojnie, skoncentrowany na swym oddechu Czekam aż to do mnie dojdzie, oddycham bez pośpiechu Bez stresu, w głowie człowiek znajdzie swoją odpowiedź Bez stresu, z Bogiem w sercu człowiek poradzi sobie W powietrzu jest światło, które ciało przenika Oddychać jest łatwo, więc czemu mam nie pooddychać? [Refren] Wdech, każdy wdech jest na wagę złota Czysta energia, dar od samego Boga Tlen, bezpośrednio ciało odżywia Gdy wstrzyma się ten wdech, można też i czas zatrzymać Wydech, jakby nasze całe ciało oczyszczał Razem z wydechem, całe ciało zło opuszcza Wydech, który jest też w ciele wstrzymywany Dopełnia oddech, oddech kontrolowany [Zwrotka 3] Wdech, liczę do czterech ten tlen wdychając Trzymam ten wdech, też do czterech odliczając Wydech, dalej liczę do czterech bez przerwy I też ten wydech trzymam, aż jest też te cztery Tak te cztery, oddechy na minutę mi wystarczy Nie ma co być pazernym, nie ma co z tym walczyć Ten sam oddech ma moce zdolne do regeneracji Wiem, że to podobno jest do prostej medytacji Wygodnie jest usiąść gdzieś i odetchnąć w spokoju Zamiast kłócąc się, ruszać znów do kolejnego boju Zależy od nastroju, w jakim będziesz się znajdować Teraz zrozum, że nastrój ten da się kontrolować Ten sam tlen rozprowadź po całym swym organizmie I sam zobacz, jaka energia do ciebie przyjdzie Możesz też wypróbować inne sposoby, ale zrób to Poznaj oddech kwantowy, oddech, który stanowi źródło [Refren] Wdech, każdy wdech jest na wagę złota Czysta energia, dar od samego Boga Tlen, bezpośrednio ciało odżywia Gdy wstrzyma się ten wdech, można też i czas zatrzymać Wydech, jakby nasze całe ciało oczyszczał Razem z wydechem, całe ciało zło opuszcza Wydech, który jest też w ciele wstrzymywany Dopełnia oddech, oddech kontrolowany [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]