Pogz - Dzieci Czasu lyrics

Published

0 127 0

Pogz - Dzieci Czasu lyrics

[Gabriel] Usiądź przy mnie, słowa nie mów, nie Bo czas szybko Ci minie, jak we śnie [Justyna Kuśmierczyk] Niech trwa ta z chwil złożona z moich snów Niech gna co sił do elizejskich pól Nasz grzech, król plag, rój gwiazd przecina mrok Wskaż tę co da rozstąpić czasu toń [Te-Tris] Dalej żaden Mesjasz, ale dzieciak czuje moc Czuję to, że zmieniam więcej niż buty i wódę w mocz Mówię co gra we mnie, niekoniecznie to czego ludzie chcą Nienawidzą mnie, kochają, co powiedzą kiedy pójdę stąd? Unieś wzrok, co znaczy pierwszy, lepszy wróbel? Gdy ja z gryfami snuję sen na szczycie Wieży Bubel Nie rozumiem już nic choć ciągle niosę dozę pokory A Lot? Lot ocalił mnie od mojej Sodomy, stop Bo nie cytuję Biblii, chyba że Ezechiela Później celuję do fikcji wierny fan Samuela Jezus idzie ze mną? Niech mi da cud jak Kanie/Kanye Póki co kariera dobiera sukni krój z szatanem Przy konfesjonale, igło … pora na sekret Tylko wystaw ucho a ten wielbłąd przebiegnie przez mnie I wielbię bezdech tych co czekali na to Szczudlarzy na paradzie karłów, nigdy więcej plateau [Ref.] Żyjemy raz i umieramy raz Ciągle mówimy sobie ciągle mamy czas Gdzieś między nas dla nas a nas dla mas Żyjemy raz i umieramy raz To historia dzieci czasu, potomków śmiechu i łez Opowieść o arce, która płynie na spokojny brzeg I nie opowiesz jej byle komu, byle gdzie Nie byle by żyła, bo nie zabierze jej byle śmierć [Pogz] Prorok swego życia, pozdrawiam przyszłość Wypróbuj moją wiarę - mów mi Abraham, Lincoln Nawigator nie pozwoli na to żebym zmienił kurs Nim zwątpienie zdąży przebić mózg to mój Gettysburg Czas coś zmienić, za długo szukam sensu I wykopie go z ziemi - swoje nawet pół talentu Burza nerwów już nie dotknie spraw mało ważnych Ambicja wraca do mnie jak syn marnotrawny Wystawmy jej ucztę jak dla Baltazara Niech niewidzialna ręka pisze – wygrana, wygrana, wygrana I staram się bardziej niż bym mógł pewnie Moje chcę to cos więcej niż tylko bruk w piekle Flow płynie kiedy innych arka tonie Znam tajemnicę - Razjel jest moim archaniołem W maratonie trzymam tempo, tętno przy owacjach Wyższy poziom, błękitna krew - artystokracja [Ref.] [Te-Tris] To dziki taniec elementów, jak symbioza Te-Tris Pogo Gdy reszta mija się z prawdą jakbyśmy przeszli obok To droga do futurum, tu moment bywa paszportem Od ulotne tu i teraz, aż po wieczne post mortem Czas dotnie wszystkich, z czasem, fan czy raper W samo południe lufa, czas - Billie Kidnapper I łapię za cyngiel, znów przed nami majaczy bitwa O to wszystko czego nie napiszą na naszych klepsydrach [Justyna Kuśmierczyk] Niech trwa ta z chwil złożona z moich snów Niech gna co sił do elizejskich pól Nasz grzech, król plag, rój gwiazd przecina mrok Wskaż tę co da rozstąpić czasu toń