O jedno Pana proszę i tylko tego chcę Bym w Jego domu stale znajdował się Bym czerpać mógł z Bożej dobroci wciąż Jego świątynią stale się radował. Albowiem Pan, tylko On twierdzą mą W nieszczęścia dzień na skałę wydźwignie mnie Nad nieprzyjaciół moich ma głowa wznosi się W przybytku Jego zagram chwały pieśń. Pan moim światłem i zbawieniem mym, Więc kogo mam lękać się? Pan obroną mego życia jest Więc przed kim mam trwożyć się? Usłysz o Panie, usłysz gdy wołam Cię Zmiłuj się Panie, proszę wysłuchaj mnie Twego oblicza Boże mój szukam wciąż Nie zakrywaj go przede mną Tylko Ty Panie jesteś pomocą mą Więc nie odrzucaj i nie opuszczaj mnie Naucz mnie kroczyć, kroczyć po drodze Twej I scieżką Twoją mocno prowadź mnie. Pan obroną mego życia jest.