Mają piękną twarz A pod nią pustkę Wylewają zgniliznę, jad - Twój dramat to ich czas Nie przestaną już wciskać Ci w usta Swoich pięknych haseł Dopiero gdy padniesz skończą Cię truć Kto? Kto? Kto? Kto dał im tę moc - decydować, szafować słowa Więc patrz I zobacz Jak wiele jadu płynie tam Ty, Ty, Ty patrz Będą próbować, byś spijał ich słowa Kupił ich strach Jak wiele krwi napsuli Ci? Ty, Ty, Ty żyj Nie słuchaj stada, bo to Ukochane dzieci diabła Tak - wykorzystają Twój czas Tak - wyleją na Ciebie swój strach Twój trudny czas, to dla nich znak By zacząć morderczy marsz Pod butami niosąc własne ideały Upadniesz - przejdą po Tobie W Twojego trupa wbiją własną chorągiew Twoje cierpienie to w ich ręku as Jak wiele jadu płynie tam Ty, Ty, Ty patrz Będą próbować, byś spijał ich słowa Kupił ich strach Jak wiele krwi napsuli Ci? Ty, Ty, Ty żyj Nie słuchaj stada, bo to Ukochane dzieci diabła Jak wiele jadu płynie tam Ty, Ty, Ty patrz Będą próbować, byś spijał ich słowa Kupił ich strach Jak wiele krwi napsuli Ci? Ty, Ty, Ty żyj Nie słuchaj stada, bo to Ukochane dzieci diabła