Piter - Kasyno lyrics

Published

0 88 0

Piter - Kasyno lyrics

[Zwrotka 1: Piter] Wchodzę do kasyna, łatwopalny jak benzyna Wraz ze mną kończy się napina, gra się zaczyna Więcej magii niż od Odyna, ciągle wygrywam Typek z którym gram zaraz nie wytrzyma więc go zarzynam Z ryja kapie mu ślina a ja spokojnie dopijam drina Wprawiam w osranie krupiera, strach go zżera Nie wie że wcześniej najebałem dilera, a teraz Rozjebię wszystkich w pokera, to lepsze niż melanż Spłuczę ich do zera, jak frajera bez sprytu hakera W moich rękach kozera, w kieszeni giwera, znają Pitera Boją się jak Lorda Vadera, każdy zamiera gdy wchodzi Joe Pesci Nikt już się nie cieszy, razem z typami tu podeszli Jestem po amfetaminie i winie, wątek zaraz mi zginie Czas szybciej płynie, potrzebuję proszków na dynię Jestem w kasynie i nie mogę polegać na PINie Cóż ja czynię, czemu nagle przegrywam a ty nie Nie kminię, gdzie się podziało moje męstwo Czemu obciskuję się z tą deską i brzydzę się kreską? Nadzieję pokładam w papie Francesco i promocjach jak w Tesco Pestką było dla De Niro oskubać mnie z paru patyków Napiszą o mnie artykuł, a brakuje mi gracji i szyku I choć w chuju mam krytyków, to chyba utopię się w Bałtyku [Refren] To jest kasyno, więc uważaj dziewczyno Idzie mi karta, dzisiaj wygram na pewno Wygram na pewno, wygram nie jedno [Zwrotka 2: Piter] Wychodzę z loszką, dziś będzie gorzko, dobrze mi poszło Nagrodę… przyślijcie pocztą, jest w chuj nagrzana Od rana szukałem jej jak szeregowca Ryana Chcę by była przeorana, zapisz to w annałach Kupie ją jak parę butów Jordana, z wygranej mam hajs Ona wciąga jakiś szajs ale zaraz będzie para paradise I jak było? Nice, stałem się jak ten tabun baranów Z platoniczną miłością do Stanów, zrób łaskę w kiblu w Manu A potem tym przyszpanuj, jestem jebanym ćpunem Ciągle walę w rurę, pierdoląc kolejną bzdurę Przyjmuje inną figurę, jestem knurem co świńską ma naturę Zanim wywołam awanturę wstrzykuje herę, zbyt wiele Obym zachował piękną cerę, jestem ogierem z jasnym celem Zrobić aferę, roztrzaskać kamerę, wysrać się Tinderem Przekazać wenerę, przywitać się z 6 zerem jak Ernest To pewne, jestem Johnny, mam kłopoty, ograłem senatora Sin City Wypijam drin-ki, więc daj mi bit i… zadzwoń po milfie Śluzówka jak popielniczka, więc zasmakuje tej piczki Niszczę tę dzicz i nie wiem po chuj ta krytyka Pytam kto ją prztyka, ona odpowiedzi unika Fabryka dobrego taktyka, jej statyka mówi że Z problemami się boryka, jak Arabica wychowała ją Afryka [Refren] To jest kasyno, więc uważaj dziewczyno Idzie mi karta, dzisiaj wygram na pewno Wygram na pewno, wygram nie jedno