Pierwszy - Ponad Tym lyrics

Published

0 214 0

Pierwszy - Ponad Tym lyrics

Nie powiem wprost o co chodzi mi dzisiaj Jestem teraz sam i ogarnia mnie cisza Nie wiem co mam pisać, nie mam czym oddychać Nie ma nas, nie ma was, już nie ma tamtego życia Przeminął czas, który był jak zdarta płyta Wszystko szło do przodu, gdzieś pojawiła się rysa Za mało odpowiedzi i zbyt dużo pytań Dobra mina do złej gry, dobry wokal na złych bitach Miałem to rzucić, wyjechać na zawsze Zapominając o tym, że mogłem dać drugą szansę Prosiłem Boga by było coraz lepiej A wszystkie moje prośby spisałem na kartkę Pewnego dnia obudziłem się z ulgą Że nie będę musiał martwić się o to co będzie jutro Przetarłem oczy, lecz już jest za późno Nim docenić to co mam zdążyłem na wieki usnąć Teraz jestem ponad tym co kiedyś przynosiło mi ból Dopiero teraz serce pękło na pół Wszystkie prośby spełnił mój Bóg Lecz ten nowy świat totalnie zwalił mnie z nóg Jestem tu, zostałem sam, nikogo nie ma Chciałem to mam bo nie umiałem doceniać Zawalił się świat, zniknęły marzenia Mam coś do powiedzenia, ale nic już nie chce zmieniać Bo dzisiaj chciała mnie scena, ale trafiłem do nieba Wiem, że musi być tak nie raz by znowu zacząć od zera Nauczyłem się doceniać i wiem, że wszystko jest po coś Przydała mi się wiedza, którą zdążyłem już pojąć Przydały się problemy, wiesz nauczyły mnie sporo Bo przez moje dzieciństwo bez nich spadłbym jak samolot Wydarzyło się trochę, opowiem Ci ziomek Ale nie licz na szczegóły, za hejty to już Twój koniec Dobra mówię bo nie macie dzisiaj żadnej o mnie wiedzy Rozpada się małżeństwo i z góry cierpią dzieci Lecz to była dla mnie ulga bo trochę wcześniej Ciągłe awantury, a słyszeli to sąsiedzi Zostałem teraz tylko ja, mama i brat Chociaż mama jest przykuta do dwóch kółek na stałe Ojciec nie widział mnie już dobre kilka lat Teraz wiesz na pewno jak ja się wychowałem Jestem ponad Tym i nie chcę tam wracać Zostaję tutaj gdzie liczy się prawda Jedyny brud to tusz na moich palcach Od wyładowywania emocji na zwykłych kartkach