Pięć Dwa - To miasto lyrics

Published

0 138 0

Pięć Dwa - To miasto lyrics

REf. To to To miasto...to to to. To miasto...to to to. To miasto...to to to to to to... (........) REf. To miasto...to to to. To miasto...to to to. To miasto...to to to ... To miasto...to to to. To miasto...to to to. To miasto...to to to. To miasto...to to to to to to to to Miasto Wściekle Ludzie mają nieźle z deklem. Misto piękne jest możesz czytać je jak wiersz. Akapit bramy, na nim wers zapisany. Zmywany przez deszcz, wkrótce znikł niezapomniany. Ulica krzyku wzięta w cudzysłuw krawężników. Nawias przystojników oda do alkoholików. I Wzrok I twarzy wiezie spóźniony tranwaj pełne Spalony marzeń i historie na faktach. Pełny miłosnych wrarzeń, kiedy w nocy od niej wracasz. Miasto jest też, chore przewlekle. Sucha skóra , tynk. Pod nia wątły mięsień. Pot spływa rynsztokiem. Trzeńsie sie jak w febrze. W gorące dłonie, majaczy, Pochyla sie nad nami, latarniami, mruga i patrzy. Skrobie czarny makijarz. Podobnie (...) i znika. Czarno niebieska kija włacza sygnał i go zawija. Szaro nudy dzień człowieka chwieje sie i coś podbija. Czerwony nie czeka reanimacji nie zabija. Mruga mu żółte światło bo wszystko poszło gładko, Monitoring nic nie widział no i znów nastała jasność To miasto... To miasto...To miasto...