Pozlepiam Pozlepiam Cię, z tysiąca bóstw Wydrapię zardzewiałe słowa Znak dobroci Twej, obrócę w piach Tysiącem masek zasłonie Twoją twarz obojętność wymażę Otulę puchem ostre krawędzie Twoich kar Połączę w jedno troje Twoich ciał Wyrzeknę się każdego z Twoich sług Uwolnię wolność od Twych praw Nakarmię raną stado wron I nie będzie nikt, dla Ciebie się bił I nigdy już nie będzie się bał Prawda – słowa – jest... Prawda – słowa Zabita przez każdego z nas Na podobieństwo Twe