Pezet-Noon - Mantra lyrics

Published

0 98 0

Pezet-Noon - Mantra lyrics

Tu życie płynie, spójrz na ulice w dymie Na dzieciaków, spójrz, jaki mieć atut Bo to miasto słynie z braku słów (z tych braków kurz) Obrazów zbiór, te okna mówią wiele To uliczny dogmat, po którym wiatr w oczy wieje Szelest zabrał im nadzieje w walce z betonową dżunglą Ktoś ich wytknął palcem, chęć mieli, podkręcili boombox To szczere gówno, rap jak skalpel przeciął mój blok Wiesz, co mówią? Że światła miasta wrzeszczą z ulgą Wiesz co mówią? Że światła miasta gdzieś stąd pójdą To świat miasta świateł, człowiek zdobi szatę To te drogi, place, te bloki, stacje, to te kombinacje Te schody z klatek, chodniki, kluby, market, pomniki Ktoś zbombił ławkę, odbił, ktoś trąbi, patrzę To znajome mordy za szkłem w Fiacie kumpli To nasze hobby, choć coraz starsi zawsze młodzi Bajka o nowych, wrogich ziemiach jak Goblin dla Spidermana Przed życiem trema, drogi do gwiazd, chwytają je rozsądni To nasza wena, to światła miasta, nasz pomnik To nie Toy Story, tu żyjąc, wiesz bijąc się o sponsoring Mylą mnie pozory, cieszę się chwilą przyszłych historii Bez reszty, koloryt śmierci jeszcze mnie nie zmieścił Życia kosztorys jest wielki, komu pozwoli jeść z ręki? Podnieśmy w górę zaciśnięte pięści, wiwat! Światła miasta błyszczą w szybach W tych pięknych chwilach miejski wywiad wygasł Świeci się miasta grymas, tu jak lampa Aladyna Pobudza nas jak amfa, klimat, to nasza mantra To światła miasta jak spacer po ruchomych piaskach [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]