Peper - Pryzmat lyrics

Published

0 80 0

Peper - Pryzmat lyrics

[Hook:] Jeśli chcesz rozbić szkło, to zrobimy to razem Pryzmat rozsypie się w proch, przeminie z wiatrem Najtrudniejszy pierwszy krok jest, nawet ja to wiem Pod ciągłą obserwacją brak nam czasu na... sen. [2x] [Verse 1:] Ludzie nie patrzą dawno na siebie tak jak powinni Jedyne co ma znaczenie teraz to zdanie innych Co ta reputacja nam dała, poza paroma flaszkami Chęć pięcia się w hierarchii, z podciętymi skrzydłami Nikt nie wie dokąd zmierza już, czas zmiótł perspektywy Stary pryzmat pokrył kurz, został pseudopozytywizm Używamy ciężkich słów, nie patrząc na konsekwencje Mają wyrządzać ból, rozładowując napięcie Jebać emocje, to świat ludzi widzianych za szkłem Padnę ryjem na glebę szybciej niż będę mógł dotknąć Cię Powiedz mi gdzie jesteś, szukać już nie potrafię Za długo żyje już z ich zasadami na bakier Zdaję sobie z tego sprawę, nie czuję słownego bólu Biorąc pod uwagę, że reguły mam w chuju To moja odpowiedzialność, więc ponoszę konsekwencje Rozbij ten pryzmat, zobacz w końcu kim naprawdę jesteś [Hook:] [Verse 2:] Oceniają naszą drogę po sukces, yłapują skrajności tu gdzie Najlepiej miesza się ze sobą marzenia i wódkę Ktoś przean*lizuje dziś przeszłość zanim uśnie W oczekiwaniu na świt, chowając głowę w poduszkę Tyle się słyszy o nich, ktoś w dole znowu krzyczy Nie ma pomocnych dłoni, raczej zapięcie od smyczy To niewygodne na tyle, że każdy tego ma dość Napiętnujcie mnie za to, że chce dawać ludziom radość Niech patrzą na mnie przez pryzmat tego co dokonałem Pomóż mi Panie, niech w końcu tak się stanie, amen Póki co to trzymam w dłoni w jedną stronę bilet, bo Bardziej ich obchodzi wszystko to co spierdoliłem I co? Mam przez to płakać? Ktoś tu postradał zmysły Choć nie dziwię się, łatwo pogubić się już w tym wszystkim Stoimy na kruchym szkle, zachowujemy dystans Bo gdy przyjdzie czas, wszystkich nas, odbije pryzmat [Hook:]