Peja - To miasto... lyrics

Published

0 392 0

Peja - To miasto... lyrics

[Zwrotka 1] Miasto fundowało kaca i chroniło przed życiem Które wymagało więcej niż dupeczki i kieliszek Oto miasto, w którym Rysiek przeżył dramatyczne chwile By za chwilę móc się cieszyć szczęściem - taki przywilej Też miewałem takie dni jak chłopaki w "Nienawiści" Jednak nie skończę jak Vinz - Grucha pokój dla wszystkich Którzy przedwcześnie ile było tych pogrzebów? Do dziś nie potrafię płakać kiedy piach leci na wieko... Wokół masa zakładników złych nawyków Panie proszę! Nie wrzucaj mnie z powrotem w wir wydarzeń to najgorsze Co by mogło się przydarzyć, nie zamierzam już tam wracać Nie chcę moralnego kaca, żadnego kaca praca Nad sobą najważniejsza już poznałem smak życia Gdybym wiedział, że to życie na tym polega to Rysia Bym pokochał w sobie wcześniej, kiedy byłem małym dzieckiem Może życia bym nie stracił tylu lat, bo czasem tęsknię Chociaż teraz odpowiednie piorytety mam co zechcę Bo jak Renton wybrałem życie już nie ucieknę [Refren] To miasto... [Zwrotka 2] Na bit się Rychu wpierdolił jak nasza płyta na OliS Chcesz dorównać mistrzowi nie pytaj mnie jak to zrobić To jakbym mógł Syzyfowi rzucić wskazówkę przepraszam Nie moja wina, że branża dla Ciebie stajnią Augiasza Znów ta pierdolona wódka Ty pogrążony w smutkach Podlewasz demony Twoja pamięć absolutna Nie na salony podwóza, ten rap Cię wkurza Rymów burza, jak klej odurzam, pizgam jak Różal Spotkasz miłość jak miło opisać ją niczym Miłosz Mówią Rychowi odbiło, gada o fajnych rzeczach Ja nie zaprzeczam, że faza jest fajna i uczłowiecza A lata lecą, więc trzeba doświadczać prawdy odleciał! Dzieciaka z nizin polecam poczuć sens życia na barkach Witamy w getcie jak Spice One, uliczna kompania karna Przeklęty garniak i praca, bo nie popłaca tak mówią Pozbawieni przyszłości co wiecznie sens życia gubią Powiedz jak długo w marazmie zamiast w orgazmie chcesz trwać tak Defekt Mózgu awaria by się znieczulić jak Maria Palona na kilogramy by z Ciebie nie wyszedł wariat Zapewne bezpieczny wariant, doprawdy? To rymów karniak! [Refren] To miasto... [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]