Peja - Stoprocent Tour lyrics

Published

0 121 0

Peja - Stoprocent Tour lyrics

Peja, Kaczor, Gural, PiH, Borixon, Kajman, Sobota, Miodu [Refren: Miodu] Jeżeli miałby to być dla nas nawet ostatni dzień My nie sprzedamy się nikomu, nie odejdziemy w cień Jeżeli czujesz, że mówimy teraz prawdę, sprawdŹ o StoProcent serca i duszy na koncertach, sprawdŹ to [Zwrotka 1: Peja] Na stówę StoProcent to jest hardcore jak Litwa Ja pożyczę ci ten szmal lecz ty na tym nie skorzystasz Witam, na stówę, mam w czubie połowę Do dna, na szybko, to old-schoolowy wyskok Wyjdź stąd jak się wahasz, oto nowa flacha Sukom urywa się wahacz, oto rap w przerwie na macha Dla niedowiarków blacha, mój rap StoPro dosadnie Na głowę bat ci spadnie nie chciej wylądować na dnie Nie ładnie, że wnikasz w ten rap, to ta muzyka To ekipa z grupy podwyższonego ryzyka Spróbuj przyfikać w przedbiegach masz już w plecy Każdy z nas to rap na stówę a nie gówno dla hecy Już na sam koniec pozdrowienia dla słuchaczy Jebać partaczy, każdy wie kto jest nim raczej [Zwrotka 2: Kaczor] Więc sprawdŹ to szczylu, masz tu sto procent stylu Znów hardcore gadka z niebezpiecznych rewirów Znów będzie jatka jak walka w klatkach od PDG zbirów Ten rap dla wielu to gratka synu Choć życie pełne wirów chciało by nas pchnąć pod powierzchnię Ja jadę na procentów sto, olewam resztę By z życiowych zakrętów wyjść bezpiecznie w tym mieście Z piątego elementu gadam niekoniecznie grzecznie Królowie mikrofonu bezsprzecznie są tu dziś (tak synu) Ja i kilku ludzi co mają to w sercach Prawda tkwi w tych wersach choć wyboisty często ten szlak Nie dla debili jak MENSA, to Kaczor ten sam gracz Co robi ten sam rap to dziś co na StoProcent krew w żyłach mrozi Wiesz o co chodzi? wiec nie bądź pizda To ten z numerem pierwszym czeka człowiek z blizną Sprawdź to, PDG, yo [Refren: Miodu] [Zwrotka 3: DonGuralEsko] Z małej chmury duży deszcz, Gural chmury kurzy też Biały murzyn, wiesz, mam na sobie duży dres, wiesz I użytek robię z jego dużych kieszeni Pięć gram zieleni na niebie słońce wchodzi w zenit Gural alias Tonny Denim reprezentant soli ziemi Powoli manewrujemy A jak coś robimy to robimy to na stówę To ten od bletek, lufek, stów, połówek Mówią - Gural pewnie niezły widok masz? Ja palę hasz, patrzę w twarz codziennie rano w lustrze Co wypijesz to wypocisz, co cię nie zabije to cię wzmocni PDG, to PDG, yo [Zwrotka 4: PiH] Wbij z butami im się na ryj, tańcz jak Fred Astaire Kiedy świat wykrzywia twarz słyszysz - pieprz się Z nienawiścią krzyczą, chcą to przerwać To jakbym trzymał fiuta w zębach Eriki Steinbach Szukasz na mnie paragrafu? mogę ci pomóc Swoimi ustami postaw SNS do pionu Nie jesteś StoPro gdy podchodzisz z rana do lustra Patrzysz sobie w oczy, wiesz, że żona ci się puszcza Ja żyję StoPro w mistrzów lidze gdy hajsy liczę Narzeczona całuje mnie w policzek Nie jesteś StoPro, gościu przykry zniknij Używasz stringów mamy zamiast dentystycznej nitki Nie jesteś StoPro, potrafisz tylko to ty Motyw - pod prysznicem lać sobie na stopy Ja żyję StoPro, przez stereo ogłaszam zgony To ja koroner, czujesz ebonit? [Refren: Miodu] [Zwrotka 5: Borixon] Ta muzyka jest jak sport, mojego rapu nowy song Ziomek zobacz kto jest kto, chcę zabijać inne flow Porozumienia brak, miasto jak wrak, brak tu perspektyw Opluwam tandetę, chujów niszczę jak insekty Osiedla i projekty, projekty, projektów milion Wjeżdżam w to wszystko pełną jebaną Amfibią Widzisz Radlin to mój syndrom Gdzie się rodzisz nie wybierasz sam Ważne jak się prowadzisz, jaki masz plan Zawistne kurwy chciałyby nas zniszczyć Widzisz taki szacunek? Szacun kasuje cię z listy Mam przyjaciół, gdzie mam kurwa przyjaciół? To jest kurwa paranoja, czyja to jest wina? moja czy twoja? Idę drogą zawrotka, na niej odcinka od chłamu Mam produkcję na koncie, weź się zastanów Moja klika i mafia jest tylko moja, ja tu biorę kasę Zostawiam resztę, łykajcie, to jest wasze [Zwrotka 6: Kajman] To jest StoPro raport, ja podpinam się, dzieciak mocno nawijam Kto wie jak bosko się czuje kielecki pirat Jadę szoską, podbijam ostro, nawijkę prostą No proste, że polską i chuj kładę, że coś chcą Jebani Kajman tu radość mam i luz, StoProcent banda crew Ma niezły ubaw, dopada cię jazda jak Kuba Rozpruwacz Tu pisk opon na pasach, to się tu samo nasuwa Ziomuś to prosta logika Ja śmigam na tych patentach Przyczaj jak czai publika Wypas rarytas to StoProcent mamy tu Cisza zanika, ziom, kiedy robimy szum Mamy forsę i gramy, bo mamy do tego dostęp ChodŹ z nami jak fani co z dupy przyszli na koncert Ja dam z siebie sto procent oni też zrobią dobrze Jak Jamal, PiH, Peja, PDG, Borys i ja kończę [Refren: Miodu] [Zwrotka 7: Sobota] Sto lat, sto lat, sto lat niech tak trwam małolat W zdrowiu, szczęściu, pomyślności Przetrwania wola, to mój stan świadomości Sto procent gotowości, ulica we krwi Skurwysynu nigdy z tego nie kpij Rap Szekspir, sprawdzaj ten styl, flow i teksty Hardcore w duszy, w bani Meksyk Masz kompleksy? schowaj je na potem Zdechnę na sto procent, będę żył na sto procent Ciemne moce towarzyszą temu często Jak wszyscy błądzę, wcale nie jest mi z tym ciężko Z resztą dobrze wiesz to Błądzę jak wszyscy, ale nie jak większość Nie okradam bliskich, nie sprzedaję nikogo Sam wiem jak to jest mieć za plecami ogon Sto procent wrogość mam dla takich praktyk Ej, a jak ty? [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]