Peja - Promuj Męskie lyrics

Published

0 49 0

Peja - Promuj Męskie lyrics

Podejmuje walkę jak pitbull zażarty [Zwrotka 1] Robisz z siebie hustla? Pamiętaj O prawdziwych chłopcach z miasta Słuchaj matki, nie opuszczaj separatki Za oknem wojna, męski świat brat Nic, biznes, żołnierze ulicy Szare szeregi, ktoś znowu hajs przytuli Możesz być narzędziem w czyimś ręku Albo sam sterować jak nie czujesz lęku [Zwrotka 2] Ja jestem wolny teraz się rozpędzam Ty nie powstrzymuj mnie Mamy w sobie to coś, co niejeden mieć chciałby I w tym tkwi właśnie sens Powiedz jestem silny, powiedz jestem mocny Ale umiem opanować ten gniew (a jak!) Dobrze wiem co odróżnia mężczyznę od dziecka I w tym tkwi właśnie sęk [Zwrotka 3] Co za przypał, zniewieścienie wszechobecne Chodzi o [?] a niech mnie Proces klęski, lerum polerum, na mej kapitelu Barwa głosu jak po helu, stop to dla burdelu Dla burdelu stop, to facet czy chłop Promuj męski hip-hop Za tym tęsknie, promuj męskie Za tym tęsknie, promuj męskie [Zwrotka 4] To co mnie jara to mocny uścisk dłoni Męskie rozmowy, często dążę do nich Jadę samochodem powoli na koniec miasta Odwiedzić ojca bez którego musiałem dorastać To czysta prawda, nie było lekko Ulica potrafi stworzyć piekło Musiałem mieć to by dążyć do wciąż By nie zdążyć stoczyć się Twarda bania i zaciśnięte pięści Podejmuję walkę jak pitbull zażarty Tak jak wszyscy za jednego tak ja sam jeden za wszystkich [Zwrotka 5: Peja] Ja dorosłem zbyt szybko jak niektórzy rówieśnicy I nie zapomnę przyczyn, rap ćwiczyć, to wyczyn To nie czas by się byczyć, zwarta akcja, atak By promować dobry rap i polegać na wariatach Fatach, a jak, szaleństwo bliskie sercu Bit, DJ, z testuj, rozwój nie przestój Ploty dementują, patrz w oczy, nie dociera? Na potwierdzanie słów, wal w ryj frajera Który poniewiera chciał być słaby i się napiął A reguły tej gry, dobre znane chciał napiąć I uciekł jak zając, i tyle go widzieli Pozdrawiam twierdzili, którzy odwagę mieli Zmienić swoje życie, na lepsze A leszcze napsują krwi jeszcze Pięść uniesiona w geście, uliczni nareszcie Więc zróbcie tu przejście To mój rap w mieście, na instynkt, na reszcie Podejmuję walkę jak pitbull zażarty [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]