Peja - Full Time Job (2 kolejne zwrotki demo odrzut) lyrics

Published

0 96 0

Peja - Full Time Job (2 kolejne zwrotki demo odrzut) lyrics

Tekst bez zwrotki pierwszej, która trafiła na album I've got Full Time Job A ty bl**job jełopie Ewentualnie Foot Locker Koniec marzeń o hip-hopie I tak odpierdalasz chłopie Jak miałbym Ciebie szanować? Dotrzymałeś choć raz, wcześniej danego słowa? I gęstnieje atmosfera i pojawia się ściema I rozpada się ekipa, nad rzeką której nie ma Pewność siebie pomaga, chciwość niszczy nierozwaga Jakie zasady, tam gdzie kurwa brak zasad Wieczny chłopiec "Piotruś Pan", co polubił zbytnio hardkor Próbował mi zarzucić, że wjeżdżam z branżową gadką Racja, branża to hardkor, o niej masz pojęcia Zapytaj Księcia dlaczego ma inne niż ty zajęcia Mam wyjebane spięcia, dziś z tego tylko leje U mnie Baby Cubes a u niego Mendelej** Nie korzystam z mechanizmu iluzji i zaprzeczeń Bo go wypożyczam takim jak ty, a sam się leczę Gdybym sprzedał tyle płyt co rozdałem autografów Już bym nie chciał kasy z rapu, no co się szczerzysz cwaniaku? Muza to nie olimpiada, o pieniądzach nie wypada Od tak nagraniach gadać bo to komercyjna zdrada I dlatego nam biada, jeśli nie zamierzasz schlebiać Hołocie z internetu, która pozbawi Cię chleba I napiszą, że się sprzedał, w ogóle nic nie wart Dzięki argumentom z dupy, może Cię okradać biedak Szmalu na krążek nie wyda, bo zciąga darmowe pliki Bo dzięki temu zaoszczędzi i posłucha dobrej płyty Przecież płaci za internet, jeszcze miałby za coś bulić Wy, programy, film, musi łyknąć kultury Pizda nie zajebie bryki by pojeździć bo to przypał Ale nowy album Rycha ściągnie, gra muzyka Jaki fan taka etyka, dziękuje tym uczciwym Którym miałem budżet na nagranie nowej płyty