[Zwrotka 1: PeeRZet] Nie wiem czy zrozumiesz w mig, baza odbiór Wchodzę na bit, jakbym wchodził na podium Nawijam o sobie, gram bez zasad, bez zwłoki Nawijam o sobie, bo w tych czasach nie ma o kim Tylko Bóg nas osądzi, a cmentarz pochowa Pisz komenty, ja czekam na komentarz od Boga Świat bez autorytetów i tylko tony bzdetów W TV znów reklama pierdolonych leków Jestem blisko, dla wielu jestem nowy na scenie Lepiej pizdo weź coś na ból głowy i pocenie Nadciągam, nie przewidział żaden z rap proroków Że niosę coś, czego od dawna brak im w kroku Wolę twardy rap, choć to skróty do trumny Niż zbiór ban*lnych prawd, na suchych podwójnych Mam geny zwycięzcy, sk**e i tłusty rym Gdzie nie stanę, za chwile chcą puszczać mi hymn [Cuty] Otworzę stację by puszczać tylko mnie Nazwę ją "Rozkurwiam Wszystkich Jednym Wersem FM" [Zwrotka 2: PeeRZet] Jestem świeży i tu nie zmieni się nic, dorośnij Tak świeży, że możesz wymienić brise na głośnik Raperzy, większość z nich wali pic na nośnik Wysyłam do ich fanów list o ich upadłości Twój rap pakuje mi kule w skroni, akurat To prawda, bo twoje flow chodzi o kulach Jestem artystą kumasz, bo to prawdziwa sztuka Zrobić tu wszystkich w chuja i pójść się nastukać Jestem aktorem, zawsze gram siebie i słusznie Bo czego nie odjebię, nigdy nie wychodzi sztucznie Jestem potworem, szatan miał wobec mnie plan Podpisałem papier w porę by niszczyć obecnie chłam Grasz o forsę to wal się, oddaj gażę i teren Tu jaramy się Roycem, Pricem i Rugged Manem Nas nie kupisz, niestety, nawet za pięć milionów Wsiadam do karety, proszę mnie wieźć do tronu [Cuty] Nowy krok w długiej drodze do rozwoju Komu mam zawdzięczać dojście do tego poziomu? [Zwrotka 3: PeeRZet] Dobry PR czy dobre wersy, kto ma rację zuchu Mam teksty, które wyślą cię na operację słuchu Gdybym wziął weteranów na hit, miał ich na klipach Wtedy byś powiedział git nawet gdyby wyszła lipa Świeżaku lej flow jak gorzką daj sk**sów preview A nie zapraszaj gości, którzy pożrą twój debiut Gdy kocha Cię większość to jest sukces, lecz częściej Ta większość ma niestety marne pojęcie Gram od lat w tą grę i przypomina mi pościg I tak przejdę ją na najwyższym poziomie trudności Czujesz niemoc gdy polewam każdy tekst gniewem Jak Reno pokażę ci jak wejść na next level Ty nie no jak już biegniesz, to musisz biec pewien Bo dopiero wygrana jest jak najlepszy seks ever Miejskie zło może być snem albo z Ciebie zadrwić stary Twoje flow może być lwem, albo może karmić lamy [Cuty] Otworzę stację by puszczać tylko mnie Nazwę ją "Rozkurwiam Wszystkich Jednym Wersem FM" Nowy krok w długiej drodze do rozwoju Komu mam zawdzięczać dojście do tego poziomu? [Tekst - Rap Genius Polska]