PeeRZet - Miejsce lyrics

Published

0 162 0

PeeRZet - Miejsce lyrics

[Oxon] Jakby to było, gdybyś teraz wyobraził w głowie miejsce W którym zaczynasz szczęście przy sobie trzymać częściej Rozluźniasz mięśnie, rytm opóźnia serce A myśli w chuj natrętne znikają już naprędce Powraca bystrość w oku, dostrzegasz wszystko wokół Zostawiasz przyszłość z boku, zostaje tylko spokój Słuchasz głosu i możesz zacząć wierzyć we wszystko Ale spróbuj nie pamiętać, że to nie rzeczywistość Stres - od dzisiaj zaczniesz zauważać jego brak To sprawi, że zrozumiesz, że jest do niczego strach Zanim policzę do trzech, ulegnie stan rzeczy zmianie Zapomnisz słowo problem, zamienisz na wyzwanie I raz... dwa... trzy... dalej, jeszcze trochę Czujesz tylko relaks, jakbyś wpadał głębiej w fotel Relaksujesz się pełniej, czujesz głębię zwrotek Nie wiesz gdzie zniknęło "kiedyś", nie wiesz gdzie jest "potem" Mówię o miejscu, w którym masz przy boku swoją lejdi Endorfiny robią fade in, spiny już nie mogą gnębić I czujesz błogość w głębi - po to sięgnij Poczuj jak odpływasz w miejsce to i rozgość się w nim [Refren] Zamknij oczy, aby się teraz przenieść tam Uwierz, że umiesz nastrój zmieniać przecież sam Szukaj rozwiązań, utrudnienia lepiej złam Poczuj, że możesz wciąż doceniać w świecie stan W którym nie ma "dzień później" i "dzień wcześniej" I zamiast mówić "jest różnie" mówisz "jest świetnie" Zamknij oczy, posłuchaj i patrz częściej Uwierz, że w miejscu, w którym byłeś cały czas jesteś [PeeRZeT] Ziom wyluzuj i zamiast rzucać mięsem w ex - cel Ustaw inny, jak Ci wskażę miejsce tekstem Te filmy są dla innych, my chcemy spokój mieć Wejście do windy, gdzie od nagminnych myśli precz Wciśnij guzik, pojedziemy w górę nieco wyżej Totalny luzik ponad każdą chmurę mógłbym przyrzec Z dala od ludzi mijam nową bzdurę, którą pisze Ktoś, kto się nudzi, wolę gdzieś za murem znaleźć niszę Choć ze mną w miejsce, gdzie zostawiłem serce już Niemal jesteśmy, czekaj chwilę, zetrę naprędce kurz Drzwi otworzę wersem, cóż - nikt nie wita wieńcem róż Nie przewidzisz więcej, choćbyś poznał z pięćset wróżb Magiczna przestrzeń, zawsze wygląda ciut inaczej Symbole chcą cię przestrzec, ty czujesz głód ich znaczeń Czujesz moc, non stop, nie wiesz czy noc czy dzień Może minąć rok, jak mały skok, to moje zen [Refren]