Pawko - Kingsajz lyrics

Published

0 61 0

Pawko - Kingsajz lyrics

[Zwrotka 1] Otwórz oczy, spójrz przez okno - mieszkańcu szuflandi Tu normalni ludzie na wyginięciu jak Pandy Znam te landy i bandy, które w nich żyją Wciąż rozkładają ręce jak Jezus w Rio I nie kryją, że zmieniliby i to wiele Bo ta Szuflandia wciąż ryje im beret Nie narzekaj, nie czekaj na lepsze jutro Obudź się, wstań i po prostu zrób to Krótko i na temat, cały ten Kingsajz Przerasta wielu, nie zgadza się im hajs Bez szans na poprawę czy zmianę miejsca By starczyło dla wszystkich trzeba by się pozmniejszać Ej [?] ratuj - wykrzyczane całemu światu Bierzemy swoje -23% VAT'u Atut to ciepła szuflada i cel który wciąż wypatruje radar [Refren x2] Kingsajz dla każdego By zwiększyć jego ego Albo po prostu by miał coś swojego Nie wiem dlaczego, lecz wciąż chcemy więcej Karmiąc swą pychę, a wciąż głodząc serce [Zwrotka 2] Patrząc przez dziurkę od klucza, widoczność masz kiepską Znajdź klucz, otwórz drzwi, wie o tym nawet dziecko Umysłowe kalectwo sprawia że nie masz wyjścia I tkwisz w szufladzie, choć obok czeka Kingsajz Kingsajz dla każdego! Żądamy zmian - niech [?] premier realizuje plan Sam już nie wiem czy coś jest z nimi czy z nami Jedno jest pewne - potrzebujemy zmiany Ruszamy na podbój świata każdego dnia rano Bo znamy swoją wartość człowieka mamy miano A więc siemano dla sióstr i braci z Szuflandi Szacun za gotowość każdego dnia do walki Marionetki i lalki nie mają duszy I niby mają serce, ale nie wiedzą do czego służy Użyj swoich wszystkich sił by się wyrwać stąd Albo nie marudź i żyj! Hej [Refren x2] [Cuty: DJ CRK] To powiększamy się? I w dupach się poprzewracało tak? Szuflada? Szuflada to nie wszystko Kingsajz dla każdego [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]