[Verse 1] "Gdzie się podziały..." Winyle, kasety, co miały ducha Teraz z mp3 nawija ktoś do ucha Weź retro-bucha, gdzie trwania rzecz krucha Kiedyś była mniejsza zawierucha Było mniej gazet w Ruchach Mniej towaru w sklepach Więcej sampli w nutach Mniej chemii na kobietach Nie było przez neta, tylko vis-a-vis bliżej Na naszym dawnym boisku stoją teraz krzyże Gramy w dolinie niżej, z jeden cztery klika Dawny szary blok kolorami teraz wita Tęczy, kolor mnie męczy Do kratki jęczy Byli rezydenci, Świętej Pamięci Mam ich w pamięci-retro Nie było tych pacanów metro Mniej ludzi co wszystko z Ciebie zedrą Ze ściemą teraz, jak kiedyś z febrą Plaga, bierność, zakrywa zło jak wagon srebro Nie jedno, wszystko sedno, stare czasy są ze mną Na wieki będą, wieków nigdy się nie zemną [Hook] Here's my story Sad but true [Verse 2] "Gdzie się podziały..." Czasy bez kamer ukrytych Ludzi mniej skrytych Głów mniej zrytych Wyłączona opcja "nie kłam" Naciera armia reklam Miejsce filmów zajęła promocja przez ekran Odwozi retro-erka, wyje kogut okropnie Teraz jest lepiej? Przemyśl to, nie mów pochopnie Już nie smakuje topnie, tak zawrotnie Niemodnie kiedyś, teraz odwrotnie Odwrót nie wchodzi w grę, Tata nie wraca Kiedyś nie było żadnych tabletek na kaca I bzdur tego typu, nieświadomy komiku z kretyńską miną Gimnazjalistek, dających dupy za wino Beztroski czas minął, niestety W szkołach sety, fety, popyt na tablety, rety! Głupieją tutaj całe masy Gdzie się podziały stare, oldschoolowe czasy..? [Hook]