Patr00 - 25 lat lyrics

Published

0 187 0

Patr00 - 25 lat lyrics

[Zwrotka 1: Gruby Mielzky] Mielzky, wciąż pieprzyć Gucci Envy Na dzielni metki nie czynią Cię lepszym Pieprzony swager na nodze ma Deichmann Łajza, ściągaj z japy ten kajdan Prawda jest taka, że mogę chodzić w szmatach I wiem, że na globie ma kto po mnie zapłakać Żyjąc rozrzutnie tracimy rozeznanie Co ma wartość, co nie, trochę ryje to na banie, co nie? Piłem flaszki za parę stów Bez zdjęć, bez aplauzu, bez słów Nie widzę różnic, i tak wygina japę mi Zima, lato, latami, co walimy to lata mi Dziecko się sili na Loui V., chcę latać w tym Mówią mi, że ludzi cenią za to jaki lubią styl Chuj z tym, czuję, że to nie mój czas Mój świat nieźle zgłupiał w te 25 lat [Refren: Gruby Mielzky x4] Mój świat zgłupiał w 25 lat [Zwrotka 2: Kuba Knap] Powiedz jak dumny jesteś za statusu iKurwy? Jak trudnym jest dla Ciebie określenie: wspólny? Ja nie zmienię luzu na szelest By stać się potulnym obywatelem. To dla durni Czekam aż spowiedź tych, co milczą w zmowie Uświadomi Ci, że przegrywa człowiek Co związane z marketingiem to dla mnie szwindel Podaż rodzi popyt - w tej kolejności, nie w innej Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu? Popieram człowieka, jestem humanistą Nadzorować teraz mogą, kurwa, wszystko Jak mam uciekać, skoro muszę stać blisko Świat zgłupieje, jeszcze ugniecie więcej ścieżek Będziesz patrzył węziej jak wleziesz Robię swoje, nie cudze, żyje sobie, nie komuś Ta, i nigdy nie zamienię siebie na Ciebie [Refren: Kuba Knap x2] Mój świat zgłupiał w 25 lat [Zwrotka 3: Gruby Mielzky] Ceniłem ludzi, postawy, wartości Młodsi chcą droższej bluzy, tańszej miłości Kopsnij dwie stowki, Mamo, drożeją książki Po koksik i dropsy, Mamo, stoją już chłopcy Mam korki rano, koło wieczora mi jest ciężko Pompki rano, koko wieczorem, nie pierdol mi bzdur Biorę bejsbol, piorę, społeczeństwo jest chore Woli konsole, Rolex, nową szkołę Bez szacunku do starej, bo to wolę Nowe jest lepsze, ziom, pogoń tą Motorolę Kurwa, co jest? Bo czuję się jak starzec Żyjemy w różnych światach, szukamy innych wrażeń Rap daje mi przetrwanie, jak kiedyś Przesłanie? Na chuj to przesłanie, raperzy? Wiemy lepiej jak żyć, póki żywi nas stara Do gara nie dokładam nic, a zdobi mnie Prada [Refren: Gruby Mielzky x4] Mój świat zgłupiał w 25 lat