[Zwrotka 1: Paluch] Tej, dzisiaj latam po kanałach w TV wyszukując syfu Mam już kilku typów do amputacji języków Pod plakietką rapu robią komercje na przytup Marni Ex-Raperzy co chcą zgarnąć trochę kwitu Kto wchodzi do gry? Rapu Ochrony Biuro Z nami najlepsi raperzy DJ'e i każde studio Monitoring sceny w kraju znamy każde gówno Jesteśmy na bieżąco bo rap to nasze podwórko Nie dziw się, że wiem kim jesteś - rapu słucham w kółko B.O.R. z ławki zrobiliśmy biurko Bez podpisów na umowach jesteśmy jedną spółką I wspólne działamy na szkodę rapowych pudlom Łowcy ułomnych MC, na luzie płyniemy na pętlach Ty nie trafiasz na ceklarz, płyniesz jak kadłubek na plecach Jesteś naszym celem? To masz niezłego pecha B.O.R. - podziemnego stylu sekta [Zwrotka 2: Słoń] Nie puszczaj moich płyt dzieciom, bo to nie mądre To tak jak byś zostawił w żłobku do zabawy anakondę Znów przekraczam normę, zrzucam na scenę bombę To B.O.R dziwko i nie kojarz nas z rządem Jeśli masz jakiś problem możesz ssać mi trąbę Słabym amputuje łby otwieraczem do konserw Jesteś jak Stevie Wonder za kółkiem trabanta Krawężnik tak się śmiał, że zapomniał dać Ci mandat Oto liryczny vandal, sadysta, zboczeniec Ja krzywdzę tych, co krzywdzą polską scenę Cenię w sobie prawdę, niosą nią jak Osho A te pizdy bez sk**s'ów mnie po prostu nie znoszą Pierwszy poziom Defcon gadkę mam jak teflon Wszystkich łachów bez pokory na raz wciągam cewką Na mnie mówią Nekro, na Palucha Techno A ja będę po nich cisnąć, aż wszyscy nie zdechną ! [Zwrotka 3: Bezczel] Wjeżdżamy czarną furą pod biuro, naładuj broń, wyceluj w skroń Wyceluj w B.O.R. - Bezczel, Paluch, Słoń Skurwielu nie mamy klamy, strzelamy wersami Naszprycowani rymami uśmiercamy Kurwami rzucamy w nich, bo my tu, to te typy z B.O.R Co niosą nowy, świeży front w kraju przejmują ster Lamusy jęczą na bitach jakby mieli tampony w odbytach Kondomy ty czytaj, w życiu prywatnym cioty twardziele na płytach Hipokryci odziani w maski powiedz dlaczego chcą Dźwigać standardy prawdy kurwy jebane, skoro nie mają nic wspólnego z nią Żadnego flow nie mają ale chcieliby nasze siano przytulić Dlatego my tutaj musimy ich powybijać, żeby tą scenę odmulić I kładzie chuja na nich każdy prawdziwy Mówię o tych prawdziwych naprawdę a nie tych prawdziwych na niby Jak widzisz ich ksywy na plakatach - dzieciaku pluj Wszystkim fake'om, hejter'om, pozerom do dupy chuj [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]