Paluch - Jedna miłość lyrics

Published

0 145 0

Paluch - Jedna miłość lyrics

[Zwrotka 1] Nocne miasto Poznań, to jest to co kocham Piszę to co widzę, mówię o życiu w tych blokach Obserwacje życia w mieście, to jest mój pokarm Zawsze bliżej podziemia, nigdy nie na pokaz Dla was jedna miłość, to dla moich ludzi Zasypiają przy rapie i rano rap ich budzi Uliczny styl z Piątkowa, zaznacz dzielnicę na mapie Żyję na tych osiedlach i żyć tutaj potrafię Odnajduję się w klimacie, znalazłem w życiu miejsce Natchnienie czerpię z ulic i to słychać w każdym tekście Dramatów codziennie rozgrywa się tutaj setki Ja tutaj żyję, dla ciebie to społeczne ścieki [Refren x2] Jedna miłość dla moich ludzi Miasto Poznań, czas się obudzić Na ulicach i osiedlach tutaj rap się kryje Będę bronił go swoim rapem dopóki żyję [Zwrotka 2] Te betonowe domy, wielorodzinne deski To piękne szare tło dla tych bogatych posesji Ci z nowych bloków i domów boją się tu chodzić Boją się nas, boją się, że możemy pobić Nie wiedzą co zrobić kiedy ktoś pyta o drobne Myślą, że są okradani, chcą oddać cały portfel To są właśnie te różnice, dla nich obce jest życie Nie wiedzą co znaczy nie mieć, żyją w dobrobycie Jedna miłość dla tych, co pomagają słabszym Wszyscy są równi niezależnie od kasy Te bloki to forteca, to jak centralny masyw Mieszkańcy są podobni, tutaj zanikają klasy [Refren x2] Jedna miłość dla moich ludzi Miasto Poznań, czas się obudzić Na ulicach i osiedlach tutaj rap się kryje Będę bronił go swoim rapem dopóki żyję [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]