Paluch - Jak żyjesz lyrics

Published

0 135 0

Paluch - Jak żyjesz lyrics

[Zwrotka 1: Mrokas] Ja ich dostrzegam w dumie, nie każdy mnie zrozumie Ale mroka zignoruję, człowieka, który w bliźnim Podstępu się dopatruje, prosto w twarz ci pluje Zobacz, przebudź się, tak, ja nie żartuję Nigdy nie jedź z nim po drodze Pomoc bez interesu ciągle czeka I czeka na osiągnięcie sukcesu Ale na jakiej płaszczyźnie? Kurwa materialnie wyjdzie Ale poza budżetem niewiele tobie zostaje Tamten chłopak z piaskownicy był jak brat przez lata całe Dawno zapomniał twe imię, nie będzie gadał z pedałem Są ludzie i ludzie, ja o człowieczeństwie nie zapomniałem Dziękuję Bogu, mamie, tacie za to kim się stałem Choć nie jestem idealny ci co czują się lepsi Naprawdę są nienormalni, zjedli wszystkie rozumy Duma, pycha potworzyła w ich umysłach dziury Dla nich, dla nich pogarda Na uodp**nienie zaciśnięta mocno garda Zaciśnięta mocno garda [Zwrotka 2: Paluch] Czujesz zmęczenie, opadają powieki Masz dosyć patrzenia na te dzieci bez opieki Już pomalowali bloki, już odnowili mury Ale ten, który myśli, że jest lepiej jest w błędzie Tutaj źle było, jest i chyba zawsze będzie Czy ty chcesz żyć w świecie takim jak ten Dziękuję osiedlu za życiowe doświadczenie Ale pieprzę je za prowadzenie znieczulicy Dzieciaki na ulicy mają wpajaną agresję Jebać policję i pierdolić konsekwencje Powiesz, że agresja, że co, że pierdole Pajacu sam nie widzisz tego co w oczy kole Najpierw dzieciństwo, potem reszta życia A ty chlej, ile możesz jak każe tradycja Gdzie jest błąd, to już jest temat rzeka A ja chcę trochę pożyć i zobaczyć co nas czeka [Zwrotka 3: Waber] Nie liczą się słowa, tylko gesty, to moja mowa Myśl przewodnia prowadząca mnie do celu Samemu zawalczę, z tobą coś zwalczę Jesteś ze mną lub przeciwko mnie Czas szybko płynie, czas diametralnie człowieka zmienia Wyciąga z piekła, wynaturzenia To jak ostatni bez wiary stanie się wybawieniem Dla tego co nauczy cię oddychać czystym tlenem Gorąco pozdrawiam każdego tego który Zatyka w głowie dziury, patrzy w niebo gdzie słońca chmury To ten co żyje marzeniami, dzieli się problemami Będąc wierny tej jedynej leżąc w sypialni Teraz ja na dobranoc całuje czółko, nosek, usta, pa Tylko prawdziwa jedna miłość wiecznie trwa Czy to jest właśnie ta, właśnie ta Tego nikt nie wie, tego nikt nie wie Czy ty chcesz żyć w zgodzie z własnym poczuciem harmonii Twoje milczenie w krzyku niepokoi Czy ty chcesz żyć w zgodzie z samym sobą Stać się jedną na sto myślącą osobą Czy ty chcesz żyć [Outro: DJ Hen] Patrzysz jej w oczy, a one są oknami myśli Patrzę w nie głęboko i widzę co o mnie myślisz [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]