Pablo Novacci - Gucci Belt lyrics

Published

0 159 0

Pablo Novacci - Gucci Belt lyrics

Zawsze chciałem być sobą, mam to dziś Jestem dzisiaj sam, nie ma wokół ich Zrobiłem coś czego chciał każdy z nich Moje życia kopalnia, w rękach diamenty Wypuszczam je z rąk, nie obchodzą mnie Wypuszczam je na dole, złap je Mój diament spada, szmaty chcą złapać mnie Nie uda im się nie, nie złapią mnie Głęboko gdzieś tam to siedzi we mnie wiem I czasem ponad wszystko chce ten gucci belt Wiem też że nigdy nie zrozumiesz mnie To jest kietlon, ja jestem YSL (x2) Chce się bawić całą noc, gdzieś zostawić hajs Szybko ucieka mi ten jebany czas Chciałem być tu kimś, nie dawali szans Tera pale, wale dinx za tych pare lat Chce sie bawić i mieć ten hajs Jeździć pagani i mieć ten hajs Nosić armani i mieć ten hajs Być szczęśliwym i mieć ten hajs Boże wybacz te wszystkie grzechy mi że czasem wątpie że coś się zmieni i Ale ja chce mieć ten fejm Przecież znasz najlepiej mnie Oni nie wiedzą o mnie nic Myślą że chce tylko ten kwit Są głupi i nie wiedzą nic No trudno mają problem (x2) Chce się bawić całą noc, gdzieś zostawić hajs Szybko ucieka mi ten jebany czas Chciałem być tu kimś, nie dawali szans Tera pale, wale dinx za tych pare lat