Oyche Doniz - Miami lyrics

Published

0 220 0

Oyche Doniz - Miami lyrics

(OYCHE DONIZ) (HA HA HA) [VERSE 1:OYCHE DONIZ] Czeka cię gruba lufa do buzi Rozmiaru magnum Miami Magnum Miami Rozmiaru magnum Miami Strzela seriami, strzela jak uzi Odbezpiecz bez rączek, przekaż mamusi Przekaż mamusi, uwaga bo brudzi Przekaż mamusi, się można zakrztusić RAZ [HOOK:OYCHE DONIZ] Dziś na Bielanach Dzień tulipana (dzień tulipana) Od przytulania ma zdarte kolana Dzień tulipana Dzień tulipana [VERSE 2:Kaz Bałagane] Kiedy byłem małolatem grałem w Vice City Dziś mam Miami-pod jajami Jak zwykle moje słowa lecą na repeat Wrzucaj na gara, ja idę po gumy na BP Ja tego nie tykam, nie jaram Bokserki uwierają mnie jak żydy(?) Jaki kurwa kryzys? Obcinają chude , obcinają pyzy Mam dzisiaj na nodze różowe flyknity B do G- kolega od dzidy [HOOK:OYCHE DONIZ] Dziś na Bielanach Dzień tulipana (dzień tulipana) Od przytulania ma zdarte kolana Dzień tulipana Dzień tulipana