Oskar - Tiramisu 2 lyrics

Published

0 167 0

Oskar - Tiramisu 2 lyrics

[Intro z filmu "Wielki Szu":] - Wyobraź sobie, że siadamy do dużej gry. Ty jesteś fascynat, więc ten dom przegrywasz. Ty jesteś przegrany – ja jestem wygrany. Ty nie masz domu, a ja? Ja także go nie mam. Bo wygrałem tylko złotówki. I każda gra ma taką właśnie przemienność: różne wartości potrafi zamienić na złotówki. Ale odwrotnie... nie da się [Zwrotka 1: Oskar] O rany, psychokoka, pikawa bije na siłę piję lufę W zlew rzygam, nie zmyję, czytaj - nie żyję Słońce błysło na chwilę, lecz prawda tej satyrze kładzie dłonie na szyi jak kiler Chce mi łeb od reszty odgryźć Jak ja rękę trzymającą mnie od czerstwych hobby Próbowali, a ja mądry wydukałem tylko: "taa, pieprzyć wasz lobbing" Nic nie pamiętam, we fragmentach szlochy Swój krzyk i poty, na lękach głosy Tak namiętna jest miłość do głupoty Spaliłem próbę pomocy, rozsypię prochy dziś w nocy Pod stopami mam dno, a gdy próbuję się odbić czuję kolanami bagno Nadzieją ostatnią jesteś Ty, dziś mnie nie ma, lecz mam szansę jeszcze być Zaopiekuj się mną [Refren] (x4) Zaopiekuj się mną [Zwrotka 2: Oskar] W snach drastyczne wizje, przeplatają narkotyczne fikcje Ironiczne sny są mi od ludzkich istnień bliższe Gadam swe teorię, taką mam misję Lecz szanse nikłe byś skumał na rzucie słabą mam dykcję Było fajnie, koktajle, lufy daj dwie Wszystko pod kontrolą pięknie jest oddalać się od marzeń stojąc dalej w łajnie W czynach widać fanatyzm, ludzie to szmaty Okna to kraty, hajsy to straty Haszysz? Oj, słaby, kwiaty to chwasty Dla myśli zero aprobaty - to gratis Pod stopami mam dno, a gdy próbuję się odbić czuję już udami bagno Nadzieją ostatnią jesteś Ty, tylko wtedy mam szansę jeszcze być Zaopiekuj się mną [Refren] (x2)