Oskar - Pan Bóg Twój lyrics

Published

0 359 0

Oskar - Pan Bóg Twój lyrics

[Fragment dialogu z filmu "Wielki Szu"] -Słuchaj, dlaczego ty w właściwie, będąc taka inteligentną dziewczyną, zostałaś... -Kurwą, chciałeś powiedzieć? -No tak -Wujaszku daj spokój. Przecież mogłabym ciebie zapytać, dlaczego będąc takim inteligentnym facetem zostałeś... - Oszustem? - Yhm - Masz rację, głupie pytanie [Zwrotka 1: Oskar] Strup sumienia zakrzepł dawno Zjebana poprawność wybiela tak, że kradną Pokłony szmaragdom, byle żreć kawior Samego siebie łżeć to grzech, u mnie to budzi wstręt jak patrol Hajs to ślepoty impregnat, tylko penga Bo po mózgach płynie im flegma Ta choroba nie jest śmiertelna Ale w udrękach stękać całe życie? Lepsza pętla Roznosi się to kropelkowo Myślałeś, że pomoże kondom? Teraz z nim wyglądasz groteskowo Nie pomogą leki, chemia. Epidemia pędzi póki kręci się Ziemia Ktoś nam to wszczepił w trzewia Tyrasz tyle, że straciłeś ostatnią by wydać chwilę Wiwat debile! W witach twarz ukryjesz Ale i tak czuć, że myśli śmierdzą, bo są zgniłe [Refren: Oskar & Krystyna Prońko] (Jesteś lekiem na całe zło) Jest mi lepiej, bo jesteś ze mną trochę jeszcze, choć (I nadzieją na przyszły rok) Może grosz chociaż, proszę cię jak Boga (Jesteś gwiazdą w ciemności) Ma być sztos dziś (Mistrzem świata w radości) Hajsik słodki (Oto cały ty) Wnioski? Chcę floty większych porcji, bo dostaję torsji [Zwrotka 2: Oskar] Nieważny ustrój i w gust chuj Tu nie ma cudów, tylko Pan Bóg Twój Przed nim nie masz innych bogów to pierwsze Obrazki z nimi obróć, te w portfelu są w opór lepsze Drugie to mów Jego imię w myślach Trzy to gdy nie jesteś kwita i na lichwie pożyczasz Ej, bądź szczery. I gdy matka pyta czy masz hajs Mówisz: „Ja cię znam?” - To cztery Pięć to nie wahaj się czy masz zabić Padł słaby i próbuje wstać? Masz poprawić Panny dymaj dla zasady to sześć Siódme to bierz, jak nikt nie patrzy, nie bądź leszcz Bliźniego oczerniaj numer osiem Ma kozak żonę? Więc ją świruj Tak brzmi dziewiąte Pożądaj cudzych rzeczy - to ostatnie Hajsu dekalog zapamiętaj, nim zabraknie [Refren: Oskar & Krystyna Prońko] [Outro] [Dialog z filmu "Sztos"] - W mordę jebany.. już ja go.. to blać.. tyle pieniędzy z nim zarobiłem - Można go.. - A o czym ja myślę przez cały czas? Zostanie wyjebany po całości. Już ja mu przygotuję coś specjalnego - Na ile można go trafić? - Wyścigi, teraz ruletka - spokojnie