Orka - Cudze Życia lyrics

Published

0 230 0

Orka - Cudze Życia lyrics

[Zwrotka 1: Pajac] Ruszamy stałym szlakiem wydeptanym przez tłum Zabawa w cudze życia, chociaż wstyd jest twój W ciemno za ludem głuchym i ślepym Bez szans żeby znaleźć siebie, krążą po Ziemi Zgubione marzenia, zmarszczki od trudów W górze białe flagi tych spalonych do bólu Życie bez duszy, krwawa egzotyka Zniszczone polskie mordy po nadgodzinach W drodze jak pielgrzym, nieliczni z nadzieją Że stopią lód, który przykrył coś wewnątrz Krzyk wolności, tych zamkniętych w klatkach Nas słyszą ich nie, pogasły im światła Przez lata bez duszy, kurz nad przeznaczeniem Teoretycznie są tu, tylko w czyim imieniu? Kilka chwil do oddechu, który zamknie rozdział Żyli pod presją, więc znaleźli ich w workach [Zwrotka 2: Orka] Zadzierając z własnym losem wpadli w głęboką utopię Zatarg sprawił tą obawę przed każdym kolejnym krokiem Na codzienne paranoje żaden z nich już nie ma wpływu Nastrojowa zmienna dostarcza co raz to nowych przygód Pragnęli szczęścia, chociaż w niewielkim stopniu By inni przestali postrzegać ich szarą jednostką Tutaj gdzie o beztroskim bycie można pomarzyć Tylko czym byłoby życie bez niespodziewanych zdarzeń Niedościgniony ideał oddal się coraz prędzej Było pewne, że zwykły człowiek nigdy go nie dosięgnie Teraz zatracenie w sobie, już bardzo głęboko Nie próbują nawet kolejny raz wyzwania podjąć Może boją się wytknięcia przez innych, że mają wady Może boją się kompleksów, które by wtedy powstały Ale czym byłoby życie bez potyczki z samym sobą W końcu trzeba doskonalić własne wnętrze, osobowość [Zwrotka 3: Kotzi] Nie idę dziś do Fananana, ani Archiwum Nie poszedłbym tam na browara, ani dla flirtu Pierdolę, przecież kurwa nie wskoczę w garnitur Wolę rapowe koncerty i miękką sofę dla VIP'ów Szlagierów z Eski mogę słuchać w domu, na fotelu Nazywacie się klubem? A co wy macie za DJ'ów? Paliwo lotnicze z sokiem? Dla mnie wątpliwa przyjemność Nie chce mi się też przyglądać fake-cyckom i parkietom Ja mam swoje życie i na ten temat lubię pisać Wy lubicie patrzeć przez rolety na cudze życie Trudno jest zobaczyć swoje wady, w lustrze czytać Węszysz? Trzymaj się zdala i tu nie wnikaj Zajrzyj w głąb siebie, wtedy zobaczysz prawdę Te nasze kawałki to tylko życia fragment Zajmij się sobą ziomuś, przecież ty masz własne Czas przez palce nam przelatuje, przyznaj rację [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]