NWS - HZOP lyrics

Published

0 132 0

NWS - HZOP lyrics

[Zwrotka 1] To piasecki styl wjeżdża Już poznałeś go dzieciaku To prawdziwe historie od wschodnich wariatów To Ha do Zet, do O, do Pe, liryka Za nami stoi ziomek, nie jedna ulica Zawistne kurwy Kiedyś na pewno spotka was kara Mam w instynkt wjebane Jak najszczerzej od was z dala Ręka boska dotknie Wypełnię przysięgę Swoich bliskich ochronię Pajaców wytępię Tak się urodziłem I tak już kurwa mam Że jak ktoś potrzebuje czegoś To zawszę dam Cwaniaków wygnam Bo tego mordo nie znoszę Zawszę robię swoje I o nic się nie proszę To ten styl Co pochłania Cię w całości To drogowskazy życia W gronie doborowych gości Ludzie z zasadami, prości Do końca, elo... Dopóki świeci promień słońca [Refren] 2x Masz tu: Honor, zasady, opowieści prawdziwe Posłuchaj dzieciaku tego Co jest właściwe To Ha do Zet, do O, do Pe, liryka, słowa Pieczętuje prawdą To życia praktyka [Zwrotka 2] Wszyscy hejterzy dla mnie To jedna pożywka Pierdolą głupoty Bo im żal dupe ściska Kolejna nagrywka Dla wariata pryska Pierdolisz jak tu jest Dawaj zobacz to z bliska Honor, zasady, opowieści prawdziwe Wyjebać trzeba pałę Na te kundle fałszywe Życie jest zdradliwe Czas pokaże kto jest kto Kto zostanie przy Tobie? Kto spadnie na dno HWDP, od małego to wpojone Przez śmieszne ustawy Musisz chować się z gibonem Osiedla zapełnione Bo nie ma co ze sobą zrobić Ciągła kombinacja Jak tu żyć? Jak zarobić? To ten rap Moją droga do celu CS, niech to dociera do wielu Posłuchaj przyjacielu HZOP przesłania Co by się nie działo Będę trzymał się swojego zdania [Refren] 4x [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]