NoTime - Dotykam Gwiazd lyrics

Published

0 99 0

NoTime - Dotykam Gwiazd lyrics

[Zwrotka 1: Jagła] Już nie chcę iść widzieć, bo nie chcę tłumaczyć Że to deszcz nie łzy I ty tego nie bierz do siebie, bo to nic nie znaczy Ale nikt nie jest razem bardziej niż my Pracowałem na to całe życie By teraz dotknąć gwiazd Lecz niż nim je dosięgnę i stanę na szczycie Ile razy mam jeszcze spaść? Ty dajesz nadzieję i mam nadzieję Że właśnie dziś dosięgnę nas A to co ucieka i nie, nie dogonisz - to na nasze nieszczęście czas Z roku na roku starsi I coraz dalej cel I chuj nie efekty po takim dystansie Bo coraz trudniej nam biec A głowa nadal napchana bzdurami Nadal karmi nas fałsz I choć ciężko jest być dzisiaj nami Dużo prościej się żyje po kilu szkłach To nic, że wczoraj piliśmy bez celu Towarzystwo z głupoty Dziś nie zabawa, jest nas zbyt wielu Dziś pijemy by odpędzić demony Gwiazdo zejdź do mnie Daj mi szansę Ale nic z tego, bo nawet gdyby zaniosły mnie chmury - spadnę Stamtąd nie ma powrotu Stąd nie ma dostępu Skąd więc w ogóle wiemy Że spotka nas kiedyś coś dobrego? Ponoć uczymy się na błędach Ponoć ten świat złożony ze słów Pisze nam drogi i cele I nadal nas nie chce uodp**nić na ból Dotykam gwiazd A może to tylko światło latarni Zostawiasz mnie w snach A może to jawa, lecz nie chcę tej prawdy Idę znów sam Nawet gdy wokół mnie tysiące twarzy Idę po skarb Tu nikt nie pomoże, sam muszę marzyć Byliśmy nikim Wyniki tylko to potwierdzały Dziś mamy szansę A stawka jest duża Bo wszystko rzucamy na jedną szalę i Albo się uda A gwiazdy zebrane przetopię w diament Albo to tylko kolejne starania A świat nieodwracalnie odbierze nam talent [Refren: Zuza Skrok] Choć unikamy nocy, patrzę jak śpisz Nie słyszę nic - tylko twego serca rytm Dotykam gwiazd, zatracam się i już wiem Teraz nie mogę stracić cię Pod powiekami nocy, patrzę jak śpisz Nie słyszę nic - tylko twego serca rytm Dotykam gwiazd, zatracam się i już wiem Teraz nie mogę stracić cię [Zwrotka 2: Theodor] Nie wiem czego chcę od życia tak bardzo I wątpię by ode mnie ono chciało coś A mimo to od dziecka patrzę w niebo wygrażając gwiazdom Że kiedyś sięgnę nich, ciekawe gdzie też mają to? Całe moje życie to naiwność, że Nadzieja, że już za chwilę, już To pójdzie, na szczycie będę przyszłość wjeść "Marzenia miej. Da siłę Bóg" Ile wygłosiłem takich treści, co? "Nie mów, że dziś ciężko, chcesz gwiazd, to ich sięgnij Rób swoje, twórz, po efekty dąż" Na moim przykładzie już uczą konsekwencji Bo myślą ze mam na koncie sukces I proszą mnie znów na zwrotkę Do trudnej piosenki o życiu Dadzą krążek na półkę A ja nawet nie wiem gdzie dążę I chuj mnie obchodzą te gwiazdy na niebie Bo co jak z nich patrzą na Ziemię myśląc: Na pewno to tam mają lepiej i po co tam lecieć? Tak bardzo nic nie wiem Zamieniłbym splendor na spokój Zachwyt na czas, pieniądze na wiedzę Odrzucam już większość z ich pokus A jeśli dziś więcej wymagam to z siebie To jedyne czego nie chcę zatracić Choć przyćmić chcą blaskiem mi moją normalność Zamykam więc oczy, by widzieć wyraźniej Otworzę je rankiem, gdy zgasną [Refren: Zuza Skrok] Choć unikamy nocy, patrzę jak śpisz Nie słyszę nic - tylko twego serca rytm Dotykam gwiazd, zatracam się i już wiem Teraz nie mogę stracić cię Pod powiekami nocy, patrzę jak śpisz Nie słyszę nic - tylko twego serca rytm Dotykam gwiazd, zatracam się i już wiem Teraz nie mogę stracić cię